Ile wytrzymają bloki z wielkiej płyty? AI ma na to odpowiedź
Czy mieszkanie w wielkiej płycie to ryzyko zawalenia? Przeciwnie. Sztuczna inteligencja przeanalizowała setki ekspertyz technicznych i wskazuje jednoznacznie. Dobrze utrzymane bloki z PRL mogą przetrwać nawet 120 lat.

Bloki z wielkiej płyty miały być tymczasowe, ale właśnie dostały nową prognozę życia. I to całkiem optymistyczną. Sztuczna inteligencja przeanalizowała dane techniczne, ekspertyzy budowlane i stan zachowania prefabrykatów. Wnioski? Wbrew obawom, AI nie przewiduje masowych katastrof budowlanych, a raczej... długowieczność. I to sięgającą nawet XXII wieku.
Ile wytrzyma blok z wielkiej płyty? AI zna odpowiedź
W PRL-u projektanci zakładali, że bloki z prefabrykatów będą służyć przez 50-70 lat. Tyle miały wytrzymać łączenia płyt, zbrojenia i beton. Szybkie tempo budowy, często niedbałe wykonanie i unifikacja konstrukcji nie pomagały w budowaniu ich reputacji. A jednak dziś, mimo upływu czasu, większość z tych budynków nadal stoi i ma się nie najgorzej.
Według danych zebranych i przeanalizowanych przez AI, dobrze utrzymane bloki mogą przetrwać nawet 100-120 lat. Kluczową rolę odgrywają tu: stan zbrojenia, ochrona przed wilgocią i regularna modernizacja. To właśnie korozja stali była uważana za największe zagrożenie, ale kontrole techniczne wykazują, że w większości przypadków zbrojenie jest nadal w dobrym stanie.
Do tego dochodzi jakość samego betonu. Wbrew obiegowej opinii, beton z lat 70. i 80. często był solidny, co zwiększa szansę na długie życie konstrukcji. Dziś wiele bloków przeszło termomodernizacje, wymianę stolarki okiennej czy remonty balkonów. AI wskazuje, że jeśli takie działania będą kontynuowane, pierwsze wyburzenia "z powodów konstrukcyjnych" mogą nastąpić dopiero za kilka dekad.
Blok PRL a nowe budownictwo. Co jest trwalsze?
To pytanie niepokoi wielu mieszkańców. Czy lepiej kupić nowe mieszkanie od dewelopera, czy jednak zaufać kilkudziesięcioletniemu blokowi? Sztuczna inteligencja nie ma wątpliwości. Wielka płyta może być równie trwała jak współczesne budownictwo, a czasem nawet bardziej.
Współczesne bloki bywają lżejsze, cieńsze i mniej masywne niż te PRL-owskie. Betonowe płyty z lat 70. i 80. miały często grubość do 30 cm, a ich prefabrykacja była oparta na sprawdzonych, choć topornych technologiach. Najsłabszym punktem były połączenia między płytami. Ale te, jak pokazały badania, można skutecznie remontować i wzmacniać. Dzięki temu bloki nie tylko nie muszą być wyburzane, ale mogą być nadbudowywane czy dostosowywane do nowych funkcji - od fotowoltaiki po systemy smart home.
Źródło: kb.pl