Samsung bije rekord prędkości sieci 5G, ale do końca możliwości jeszcze daleko
Koreański gigant poinformował, że ustanowił właśnie nowy rekord prędkości 5G, osiągając dla jednego klienta w sieci imponujące 5,23 gigabita na sekundę i co ciekawe wykorzystując do tego celu również 4G.
Nazewnictwo kolejnych generacji łączności komórkowej w prosty sposób sugeruje, że 5G jest lepsze od 4G, ale pomija przy tym fakt, że w ramach tej numeracji istnieje wiele wariacji, a dostawcy usług komunikacyjnych wciąż eksperymentują, żeby osiągać za ich pomocą coraz większe prędkości. Najwyraźniej z takiego samego założenia wychodzi Samsung, który poinformował właśnie o osiągnięciu imponującego wyniku 5,23 gigabita na sekundę dla sieci 5G, bijąc tym samym poprzedni rekord, czyli 5 Gbps osiągnięte w styczniu przez Ericssona, Qualcomm i australijską firmę telekomunikacyjną Telstra.
Co jednak ciekawe, było to możliwe za sprawą połączonych możliwości 5G oraz 4G, bo Samsung sięgnął po technologię E-UTRAN New Radio Dual Connectivity (EN-DC), która pozwala operatorom mobilnym poprawiać prędkości 5G, korzystając z części częstotliwości 4G - w tym przypadku Koreańczycy skorzystali z połączonego kanału 800 MHz 5G i 40 MHz 4G. Co jednak najciekawsze, nowy rekord został ustanowiony z wykorzystaniem technologii, która znajduje się już w komercyjnym użyciu, bo wspomnianym klientem był smartfon Samsung Galaxy S20+ (jest to wprawdzie model flagowy, ale z ubiegłego roku), więc wiele wskazuje na to, że takie prędkości mogą być możliwe do przekazania użytkownikom sieci.
- Poprzez tę demonstrację Samsung z dumą osiąga kolejny przełomowy rekord prędkości dla sieci 5G, wskazując moc drzemiącą w połączeniu 4G i 5G, dostarczony bezpośrednio do jednego użytkownika. To wzmacnia nasze poświęcenie i zaangażowanie w dostarczanie najlepszych możliwych rozwiązań 5G naszym klientom i nieustanne wspieranie dostawców sieci komórkowych, żeby przyspieszyć implementację zalet usług 5G dla naszych użytkowników - czytamy w oświadczeniu firmy.
Źródło: GeekWeek.pl/Samsung