Ścigają polskich piratów
Do tej pory wydawało się, że kancelarie prawne ścigające piratów i żądające od nich zapłaty horrendalnych sum to egzotyczny temat. Okazuje się jednak, że w Polsce internauci również muszą mieć się na baczności.
Adresat listu zastanawia się, czy przedsądowe wezwanie do zapłaty nie jest szantażem. Zwraca uwagę na to, że w sklepie gra, którą pobrał z sieci, kosztuje tylko 90 zł. Jeśli faktycznie był to tak niewielki wydatek, to może lepiej było iść i kupić ją legalnie?
Niestety, prawo stoi po stronie kancelarii. Pechowy pirat musi więc zapłacić lub poczekać na orzeczenie sądu. Mam jednak nadzieję, że wojna z piratami nie przyjmie się w naszym kraju i podobnych przypadków nie będzie zbyt wiele.
Paweł Żmuda