Sony znowu padło ofiarą hakerów
Dane miliona użytkowników stron należących do Sony Entertainment i Sony BMG zostały opublikowane przez serwis LulzSec. Oprócz nazwisk na liście występują także adresy.
Chyba żadna firma nie zepsuła swojego wizerunku, jak Sony w tym roku. Po atakach na PlayStation Network, przyszła kolej na dane z innych serwisów Sony.
Okazało się, że Sony nie zadbało o bezpieczeństwo danych użytkowników, ponieważ nie były one nawet przechowywane w zaszyfrowanej formie! Hakerzy mówią, że kradzież danych była bajecznie prosta.
Grupa hakerów twierdzi, że chce tylko upokorzyć Sony. Tylko po co zamieszczać na swojej stronie dane miliona osób?