Szwedzka Partia Piratów obiera kurs na Brukselę

Szwedzka Partia Piratów, która postuluje reformę prawa autorskiego i rozszerzenie ochrony danych ma duże szanse dostać się do Parlamentu Europejskiego.

Według sondażu opublikowanego przez sztokholmski dziennik "Dagens Nyheter", podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, zaplanowanych na 7 czerwca, 5,1 procent Szwedów chce głosować na Partię Piratów. Dzięki takiemu wynikowi główny kandydat partii Christian miałby zapewnione miejsce w Parlamencie Europejskim.

Skazanie czterech twórców portalu z torrentami -The Pirate Bay - na kary więzienia, do którego doszło w połowie kwietnia, przysporzyło tej partii wiele zainteresowania i poparcia.

Założona w 2006 roku Partia Piratów w razie sukcesu w wyborach do Parlamentu Europejskiego zamierza poświęcić się tylko "swoim zagadnieniom". Czołowy kandydat partii Engstrom zapowiedział to po ogłoszeniu wyników sondażu w szwedzkim radiu - relacjonuje agencja dpa.

Reklama

Do tych zagadnień kandydat partii zaliczył "zreformowanie prawa autorskiego" oraz "demokratyzację UE". Engstrom nie zamierza w ogóle zajmować stanowiska w innych kwestiach, które rozpalają polityków.

HeiseOnline
Dowiedz się więcej na temat: partie polityczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy