To wibrator i to wibrator

Rynek telefonów komórkowych jest już nasycony, zatem oferujące komórki firmy aby tylko zdobyć klienta posuwają się czasem chyba za daleko. Kolejna kontrowersyjna (po reklamie Ericssona) promocja telefonów komórkowych ma tym razem miejsce w Holandii.

Rynek telefonów komórkowych jest już nasycony, zatem oferujące komórki firmy aby tylko zdobyć klienta posuwają się czasem chyba za daleko.
Kolejna kontrowersyjna (po  reklamie  Ericssona) promocja telefonów komórkowych ma tym razem miejsce w Holandii.

Haska firma Tring, oferująca usługi sieci operatora KPN każdemu klientowi podpisującemu dwuletnią umowę wręcza telefon Nokii z alarmem wibracyjnym, oraz gadżet również zwany wibratorem, a możliwy do nabycia w sex-shopach. Nokia nazwala tę promocję "niesmaczną", natomiast KPN zażądał jej wstrzymania. "Nie chcemy być prezentowani ludziom w taki sposób" stwierdził rzecznik

Ananova
Dowiedz się więcej na temat: KPN | wibrator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy