Tragedia dobra dla cyberprzestępców
Po katastrofie samolotu z Prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie, aż siedem z dziesięciu pierwszych wyników wyszukiwania "Tupolev 154 crash" w Google opatrzonych było ostrzeżeniem "Ta witryna może wyrządzić szkody w Twoim komputerze". Żerujących na tragedii trzeba było usuwać z serwisu Allegro, nie zabrakło szemranych ofert wysyłanych przez SMS, uaktywnili się spamerzy. Wszystko według tego samego co zawsze scenariusza.
VOD - Virus on demand Jak wynika z informacji podawanych przez serwis infosecurity-us.com, w każdą rocznicę ataków na World Trade Center notuje się gwałtowny wzrost ilości stron rzekomo zawierających informacje o zamachach z 11 września 2001r. Witryny te, zainfekowane plikiem podszywającym się pod oprogramowanie antywirusowe, rozprzestrzeniają się za pomocą Black Hat SEO, czyli zestawu niedozwolonych technik pozycjonowania.
Choć są one szybko usuwane z indeksów wyszukiwarek, w chwilach popularności danego tematu, trzeba zaledwie godzin, by dotarły do tysięcy użytkowników. Informacja o wykrytym wirusie, która wyświetlana jest przy okazji otwarcia takiej witryny, jest faktycznie zachętą do ściągnięcia konia trojańskiego.
Kilka dni temu media podały informację o krążącej w sieci wiadomości e-mail: "Proszę zachować tę tajemnicę. Jestem adwokatem Marii Kaczyńskiej, żony prezydenta Kaczyńskiego, która wpłaciła w jednym z hiszpańskich banków EUR.4.500.000.00 na nazwisko o podobnym brzmieniu do Pańskiego. Chcę podzielić się z Państwem 50 proc. tej kwoty. Proszę skontaktować się ze mną w sprawie kolejnych szczegółów".
Kuszenie nieoczekiwanym, szczęśliwym zbiegiem okoliczności, szczególnie dobrze sprawdza się w kryzysie. Jeśli wydarzyła się rzecz nieoczekiwana - wielu osobom wzrasta wiara w wystąpienie innych niemożliwych sytuacji. A na to właśnie liczą internetowi oszuści.