Tylko pilotaż

Państwowa Komisja Wyborcza wspólnie ze Związkiem Miast Polskich chce wdrożyć w 10 największych miastach pilotażowy program komputerowego sprawdzania obliczeń wyników wyborów samorządowych. Komisja przeznaczyła na to 2 mln zł. Pierwotnie program miał być wdrożony w całym kraju (zobacz <a href="http://nt.interia.pl/news?inf=263400">tutaj</a>, ale zabrakło osób, które nadawałyby się do pracy jako operatorzy komputerowi i chciałyby w ten sposób zarobić.

Komisja liczyła na to, że rekrutacją zainteresują się nauczyciele prowadzący interklasy oraz informatycy. Rekrutację operatorów PKW ogłosiła w maju. Od kandydatów wymagano dostarczenia do punktu głosowania własnego sprzętu komputerowego: komputera PC z 32-bitowym systemem operacyjnym Windows - co najmniej 95, modemem pozwalającym na połączenie się z internetem przez łącze analogowe lub telefon komórkowy oraz drukarki pozwalającej na poprawny wydruk w formacie A4 co najmniej 200 stron.

Operatorem mogła zostać osoba pełnoletnia, która nie zamierza kandydować w wyborach samorządowych w bieżącym roku ani być członkiem obwodowej komisji wyborczej, ani też mężem zaufania żadnego komitetu wyborczego.

Na stronie internetowej PKW udostępniono aplikację dla przyszłych operatorów, formularz zgłoszeniowy oraz test - przykładowe zestawienie wyników wyborów. Jak powiedział PAP sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki, mimo że aplikację i testy pobrało bardzo dużo osób, to rekrutację przeszło pomyślnie zaledwie 6 tys., przy pięć razy większym zapotrzebowaniu.

"W tej sytuacji uznaliśmy, że warto wdrożyć program pilotażowo w 10 największych miastach Polski - w 3 tys. obwodowych komisji wyborczych" - powiedział Czaplicki. Dodał, że wymagania dla kandydatów pozostają niezmienne.

Pilotaż będzie prowadzony przy pomocy Związku Miast Polskich na zlecenie PKW. Czaplicki poinformował, że w najbliższym tygodniu odbędą się spotkania z władzami miast, które na swoim terenie będą prowadzić rekrutację kandydatów na operatorów. PKW przeznacza na pilotażowe wdrożenie programu 2 mln zł, udostępni też aplikację dla operatorów i inne materiały.

Zadaniem operatorów ma być sprawdzenie, czy obwodowe komisje dobrze obliczyły wyniki wyborów. Wprowadzenie komputerowej weryfikacji ma zapobiec przede wszystkim błędom arytmetycznym, a to z kolei przyczyni się do szybszego podawania wyników wyborów. Arytmetycznych błędów popełnianych w obliczeniach na szczeblu obwodów jest zawsze najwięcej. Dochodzenie, na jakim etapie powstał błąd i jego korygowanie, trwa długo i powoduje, że wyniki wyborów podawane są z opóźnieniem.

W miejscach gdzie program zostanie wdrożony, obwodowe komisje będą ustalały wyniki wyborów na podstawie kart - tak jak było dotychczas, tyle tylko, że zestawienie wyników będzie wprowadzane do komputera, który sprawdzi poprawność arytmetyczną.

(źródło: Web Express: http://weinfo.pl/)

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas