Uwaga na fałszywe aktualizacje przeglądarki Google Chrome
Cyberprzestępcy wykorzystują uśpioną czujność internautów w celu rozpowszechniania szkodliwego oprogramowania. Ich celem stały się osoby korzystające z Google Chrome, najpopularniejszej w Polsce przeglądarki. W najbliższych tygodniach użytkownicy Chrome'a muszą zachować szczególną ostrożność.
Doctor Web - jedna z firm zajmujących się zwalczaniem złośliwego oprogramowania poinformowała o nowym oszustwie, polegającym na podmianie stron internetowych zawierających rzekome aktualizacje dla przeglądarki Google Chrome.
Ogromna baza użytkowników korzystających ze wspomnianej przeglądarki otrzymała powiadomienia o dostępnych aktualizacjach. Zamiast faktycznej poprawki, linki prowadziły do fałszywych stron zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem. Może ono zapewnić cyberzłodziejom zdalny dostęp do naszych komputerów i przetrzymywanych na nich prywatnych danych.
Złodzieje atakowali głównie użytkowników Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Australii czy Izraela, ale niebezpieczeństwo pozostaje globalne, podobnie jak same metody działania wykorzystujące popularność Chrome'a.
Chrome to najpopularniejsze narzędzie do przeglądania internetu wśród polskich internautów. Według statystyk firmy Gemius, w marcu 2020 roku korzystało z niego 52 proc. internautów posługujących się komputerami i 66 proc. internautów ze smartfonami.
Debiut Chrome 81 - Chrome 82 nigdy nie wyjdzie
Z uwagi na szalejącą epidemię koronawirusa, technologiczny gigant wprowadził zmiany w harmonogramach aktualizacji swojej przeglądarki. Najnowsza wersja przeglądarki firmy Google została udostępniona przed Wielkanocą.
Wśród nowości na pierwszy plan bez wątpienia wychodzi obsługa technologii WebXR - zapewnia ona dostęp do rozszerzonej rzeczywistości poprzez przeglądarkę. Nowy Chrome oferuje także wsparcie dla standardu Web NFC.
Modyfikacje dotyczą też modułu interfejsu użytkownika przeglądarki, a także nową szatę graficzną interfejsu oraz powiadomień, które teraz grupują się przy odpowiednich ikonach. Nowości obejmują także funkcję grupowania kart, choć ta wciąż nie została domyślnie włączona. Poza wspomnianymi zmianami, aktualizacja poprawia wiele mniejszych błędów.
Kolejne zmiany ujrzymy dopiero w połowie maja, wraz z premierą przeglądarki o numerze 83. Wersja 82. zostanie pominięta. Ta ostatnia informacja jest szczególne istotna ze względu na cyberoszustów, którzy mogą umieścić w sieci pliki udające Chrome'a w wersji 82. Pamiętajmy, że taka wersja - według informacji Google - nie ujrzy światła dziennego.