Wróg czyha w... Winampie
Producent Winampa, Nullsoft, wypuścił łatkę naprawiającą poważny błąd w zabezpieczeniach programu. Otwiera on komputer na ataki z zewnątrz. Zagrożenie jest niemałe, ale nie ma powodu do paniki.
O problemie powiadomiły firmy od zabezpieczeń, w tym Secunia. Dzięki nim wersję 5.13 tego popularnego odtwarzacza można już znaleźć na sieci. Niebezpieczne programy wykorzystujące tą ekstremalnie krytyczną wadę krążą bowiem w Internecie od jakiegoś czasu.
Dziura w zabezpieczeniach może doprowadzić do przejęcia komputera, na którym uruchomiono Winampa. Dotyczy to także starszych wersji programu.
Pomimo tego, że kompanie antywirusowe ustaliły status zagrożenia na krytyczny, liczba użytkowników Winampa spadła w ostatnich latach, więc rozmiar problemu nie jest aż tak pokaźny.
- Winamp był kiedyś najpopularniejszym odtwarzaczem mp3 i nadal jest popularny. Windows Media Player znacznie się jednak poprawił i niektórzy użytkownicy przeszli na niego - powiedział Thomas Kristensen, szef technologii w Secunia.
Wada może być wykorzystana, gdy słuchacz wejdzie na niebezpieczną stronę, a na jego systemie zostanie odpalony pewien plik. Powoduje on chwilowe ogłupienie maszyny, przez co haker może się podpiąć pod PC bez żadnego alarmu.