Wywalony za e-mail

Londyński prawnik z renomowanej kancelarii w City - Richard Chait stracił pracę z powodu krańcowej głupoty własnej i jednego ze swoich kolegów. Chait otrzymał bowiem od swojej koleżanki podpisany jej pełnym nazwiskiem prywatny e-mail z propozycją uprawiania seksu oralnego i "forwardnął" go sześciu kolegom z dopiskiem "fajna mam d***, nie?".

Londyński prawnik z renomowanej kancelarii w City - Richard Chait stracił pracę z powodu krańcowej głupoty własnej i jednego ze swoich kolegów. Chait otrzymał bowiem od swojej koleżanki podpisany jej pełnym nazwiskiem prywatny e-mail z propozycją uprawiania seksu oralnego i "forwardnął" go sześciu kolegom z dopiskiem "fajna mam d***, nie?".

Jeden z kolegów nie wierzący w miłosne podboje prawnika i uważający, ze to wszystko zostało wymyślone - puścił e-mail w obieg. Rozpoczęło to prawdziwe "polowanie" na autorkę listu (tylu chętnych na seks w purytańskiej Anglii?, no, no). W momencie, gdy została "namierzona" dowiedziała się o obiegu swojej prywatnej korespondencji i - poskarżyła się władzom kancelarii Chaita. Szacuje się, że do tego momentu ten prywatny e-mail podpisany "Claire Swire" przeczytało ok. 60,000 internautów na świecie (tego typu e-maile rozprzestrzeniają się bowiem równie szybko jak wirusy)

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji | e-mail
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy