YouTube dobrowolnie zapłaci nawet 200 milionów dolarów kary za „dzieci”

Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że Federalna Komisja Handlu (FTC) wszczęła przeciw medialnemu gigantowi śledztwo w sprawie łamania zapisów Childrens Online Privacy Protection Act. A teraz nadchodzą konsekwencje.

YouTube dobrowolnie zapłaci nawet 200 milionów dolarów kary za „dzieci”
YouTube dobrowolnie zapłaci nawet 200 milionów dolarów kary za „dzieci”Geekweek - import

Przypominamy, że jest to ustawa, która weszła w życie 1 kwietnia 2000 roku, a jej głównym celem jest ochrona prywatności i sposób zbierania danych osobowych dzieci poniżej trzynastego roku życia, które są użytkownikami serwisów internetowych do nich bezpośrednio adresowanych lub innych serwisów, o ile dysponują one wiedzą, iż zbierają dane osobowe dzieci poniżej trzynastego roku życia. Nie da się ukryć, że YouTube musiał wiedzieć, że część jego użytkowników to dzieci spełniające te kryteria, więc teraz musi ponieść stosowne konsekwencje.

Pierwszą z nich jest kara nałożona przez komisję, której dokładna wysokość nie jest jeszcze znana, ale wynosić będzie najprawdopodobniej 150-200 mln USD. Poza tym, serwis musi wprowadzić pewne zmiany, które pozwolą uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, ale więcej szczegółów poznamy zapewne w ciągu najbliższego tygodnia, kiedy FTC przedstawi swoje oficjalne stanowisko w sprawie. Warto jednak podkreślić, że większość wymagań komisji spełniać będzie z pewnością nowy serwis YouTube Kids, który właśnie wystartował, ale z drugiej strony ten jeszcze przed debiutem budził sprzeciw części twórców.

Ma on bowiem stosowne filtry i zapisy w polityce prywatności, by chronić młodych odbiorców (i twórców) i odciąć ich od brutalnych i nieodpowiednich treści, również skierowanych do nich reklam. Stąd też pomysł Google dotyczący przeniesienia treści dla małoletnich do YouTube Kids, którego obawiają się twórcy, bo może oznaczać to mniejsze zasięgi i zyski. A jak wynika z ostatnio opublikowanych badań Pew Research Center, każdy film z udziałem dziecka poniżej 13 roku życia zbiera blisko 3 razy więcej odsłon niż materiały o innej tematyce i to pomimo faktu, że YouTube wymaga od swoich użytkowników, by mieli więcej niż 13 lat:

- Ta mała podkategoria filmów, które były tworzone dla dzieci albo występowały w nich dzieci, szczególnie do 13 roku życia, była bardziej popularna, jeśli chodzi o ilość odsłon, od każdego innego zbadanego przez nas w tym raporcie tematu - czytamy w raporcie. Nic więc dziwnego, że autorzy tych kanałów są wrogo nastawieni, szczególnie że nowe przepisy nie dają gwarancji, że dzieci nie znajdą obejścia tego problemu, by korzystać z serwisu na dotychczasowych zasadach. Z drugiej jednak strony mamy organizacje zajmujące się prywatnością w sieci, które twierdzą, że FTC zbyt łagodnie potraktowało kolejnego giganta, przy okazji legalizując jego nowe imperium.

Źródło: GeekWeek.pl/techspot

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas