24 procent VAT za internet?

Wybory mamy już za sobą. Zapowiada się nam najbardziej kłótliwy sejm od czasów liberum veto. Niemniej w jednym punkcie zażarcie walczący na "argumenty polityczne" parlamentarzyści z prawa i z lewa będą prawie stuprocentowo zgodni. Trzeba ratować budżet, który znalazł się na skraju zapaści. A jak? Najlepiej w taki sposób, który nie naruszy poselskich i senatorskich kieszeni.

Wybory mamy już za sobą. Zapowiada się nam najbardziej kłótliwy sejm od czasów liberum veto. Niemniej w jednym punkcie zażarcie walczący na "argumenty polityczne" parlamentarzyści z prawa i z lewa będą prawie stuprocentowo zgodni. Trzeba ratować budżet, który znalazł się na skraju zapaści. A jak? Najlepiej w taki sposób, który nie naruszy poselskich i senatorskich kieszeni.

W tym kierunku idą zatem zarówno propozycje ustępującego rządu, jak i zapowiedzi osób, które w nowym rządzie będą zajmować się finansami. W propozycjach tych nie ma ani słowa na temat ewentualnego zmniejszenia, czy nawet opodatkowania diet poselskich, ani tzw. "kasy za głos" (czyli wypłacanego z budżetu państwa "dofinansowania" dla partii politycznych wynoszące ok. 12 zł za jeden głos uzyskany w wyborach), są natomiast duże zmiany w podatkach. Z naszego punktu widzenia najciekawsze to:

1. Podwyżka VAT na artykuły żywnościowe (efekt: Wasi rodzice więcej zapłacą za jedzenie, skutek: mniej przychylnym okiem popatrzą na Wasze rachunki za buszowanie po sieci)

Reklama

2. Likwidacja wspólnego opodatkowania małżeństw (efekt: Wasi rodzice zapłacą większe podatki, skutek: j.w.)

no i najciekawsze:

3. Podwyżka VAT na wszystko. Z reguły jest niezbyt wielka (z 22 na 24 procent, lub z 7 na 8 procent) z jednym wyjątkiem:

Według projektu VAT na usługi internetowe ma wzrosnąć z 7 do 24 procent. Oznacza to, że jeśli TP S.A nie podniesie stawek za impuls - za trzy minuty surfowania w pakiecie standardowym, za które teraz płacimy 31 groszy (z VATem), zapłacimy także z VATem - 36 groszy. (jeśli to do Was nie przemawia: za godzinę dotąd jest 6,20 zł , a o będzie złotówkę drożej po wejściu w życie takiej uchwały, zaś jeśli "sieciujesz" godzinę dziennie -zapłacisz miesięcznie: teraz 192,20 zł, a 223,20 zł w niedalekiej przyszłości. Dodatkowo, utrzymanie obecnych stawek przez niedawnego monopolistę (a i innych operatorów też) jest raczej wątpliwe. Spadająca liczba abonentów i znacznie większy VAT, który trzeba będzie mieć z czego odprowadzać - zapewne wymusi podniesienie stawek za impuls. W efekcie opłaty mogą być wyższe od podanych.

Uzupełnienie z 27.09. godz 13.30:: Na posiedzeniu rządu nie przeszły proponowane w projekcie poprawki podwyzki VAT oraz zniesienie wspólnego opodatkowania małżonków. Nie wiadomo na razie jednak jakie stanowisko w tej sprawie zajmie nowy rząd

Dowiedz się więcej na temat: Internet | procent | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy