CeBIT 2009 - targi rajem dla złodziei
Odbywające się w Hanowerze targi technologiczne powinny zmienić swą nazwę z CeBIT na "StealBits" - ironizuje serwis vnunet.com. Spora liczba firm prezentujących swoje produkty została na wystawie okradziona.
- Nie spodziewaliśmy się, że ktoś połakomi się na SSD, zwłaszcza, że były pod szkłem - mówi Iwi Lin, osoba, która pierwsza zauważyła kradzież.
Pierwszy z dysków o pojemności 192 GB wart jest około 500 dolarów. Firma zastąpiła go drugim, 128-megabajtowym urządzeniem o wartości 300 dol. To zostało skradzione następnego dnia.
Ofiarą przestępców padły również inne firmy, np. Kingmax.