e-nauczanie się rozwija
Z badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii wśród pracowników działów zarządzania zasobami ludzkimi wynika, że obecnie e-nauczanie cieszy się taką samą popularnością, jak tradycyjne metody podnoszenia kwalifikacji.
W sondzie, przeprowadzonej pod koniec lutego przez internetową firmę konsultingową Echelon, uczestniczyło ponad 100 osób (głównie dyrektorów HR i menadżerów treningu). Wyniki wskazują, że interaktywne kursy multimedialne przewyższyły pod względem popularności tradycyjne metody uczenia się z książek i kaset wideo, a jedyną bardziej popularną metodą zwiększania umiejętności są zwykłe lekcje odbywające się w klasach.
W przypadku zdobywania nowych informacji zdecydowanym liderem pozostają książki, jednak i w tej gałęzi interaktywne prezentacje multimedialne lokują się na drugiej pozycji, wyprzedzając nauczanie online oparte na tekście i lekcje odbywane w klasach.
W badaniu zapytano także, która metoda uczenia uważana jest za najlepszą dla biznesu. Okazuje się, że poprzednio niedocenione tekstowe nauczanie online w tym przypadku sprawdza się najlepiej, głównie z dwóch powodów: szybkości dostępu do informacji i swobodnej regulacji poziomu zgłębienia zagadnienia - czyli dwóch kluczowych czynników dla systemów edukacyjnych opartych na wyszukiwaniu tekstu.
Inny ciekawy wniosek to spostrzeżenie, że obecna złożoność zadań skłania ku poglądowi, że pracownik nie musi się już znać na wszystkim, a możliwość uczenia się "w miarę potrzeb" jest coraz ważniejszym narzędziem.
W opinii Davida Hilla, dyrektora zarządzającego firmy Echelon wyniki badania są ciekawe, ale nie powinny stanowić zmartwienia dla właścicieli ośrodków szkoleniowych. "Oczywiste jest, że interaktywne nauczanie multimedialne ma do odegrania znacząca rolę w dziedzinie mechanizmów przekazywania wiedzy, ale nie oznacza to, że będzie to jedyny sposób nauczania".
(4D)