Internet Explorer bezpieczniejszy od Firefoxa i Chrome?

Jeszcze niedawno popularna była definicja Internet Explorera, opisywanego jako program do przeglądania internetu za pomocą komputera i na odwrót. Jak wynika z nowych rankingów bezpieczeństwa, te żarty z przeglądarki Microsoftu są już nieaktualne.

Internet Explorer wcale nie wypada tak źle na tle konkurencji Fot. Philippe Remarkers
Internet Explorer wcale nie wypada tak źle na tle konkurencji Fot. Philippe Remarkersstock.xchng

Zdziwienie może budzić najwyżej fakt, że niektórzy komentatorzy, narzekając na poziom bezpieczeństwa przeglądarek, wciąż jeszcze gotowi są porównywać IE6 z nowymi wersjami Firefoksa lub Chrome'a, zapominając, że aktualna wersja przeglądarki Microsoftu nosi numer 8, a od oficjalnej premiery IE9 dzieli nas niewiele czasu.

Najnowszy raport Bit9 to porównanie aplikacji, związanych z korzystaniem z zasobów sieci - głównie przeglądarek. Najbardziej niebezpieczny program wśród nich to... Google Chrome, w którym znaleziono 76 luk. Kolejne miejsca zajmują Apple Safari (60) i Mozilla Firefox (51).

Znacznie bezpieczniejszy od nich okazał się niedoceniany Internet Explorer, mający 32 znane luki bezpieczeństwa. Najbezpieczniejszą przeglądarką w rankingu okazała się Opera, w której wykryto zaledwie 6 luk.

Nie sposób polemizować z jednoznacznymi danymi. Zastanawia jednak fakt, jak bardzo opinie, dotyczące różnych przeglądarek, odbiegają od rzeczywistości. Aplikacje, które w powszechnej świadomości funkcjonują jako wzór bezpieczeństwa, okazują się najbardziej zawodne.

Poniżej pełna lista aplikacji i liczby luk bezpieczeństwa:

1. Google Chrome - 76

2. Apple Safari - 60

3. Microsoft Office - 57

4. Adobe Acrobat - 54

5. Mozilla Firefox - 51

6. Sun JDK - 36

7. Adobe Shockwave Player - 35

8. Microsoft Internet Explorer - 32

9. RealNetworks RealPlayer - 14

10. Apple Webkit - 9

11. Adobe Flash Player - 8

12. Apple Quicktime i Opera - 6

Co sądzicie o takich rankingach? Czy waszym zdaniem są wiarygodne?

Łukasz Michalik

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas