Kup pan drugiego notebooka
Producenci notebooków właśnie wystartowali z zupełnie nową strategią - chcą nas namówić do zakupu... drugiego notebooka. Kluczem do sukcesu mają być niedrogie komputery - w tym natańszy notebook w Europie.
Notebook replacement
Powoli jesteśmy świadkami dwóch nowych trendów. Pierwszy próbuje zastąpić podział PC do zabawy i pracy - notebook do podróży. Klient w mieszkaniu zamiast komputera osobistego ma mieć "desktop replacement", czyli notebooka spełniającego nie tylko rolę narzędzia pracy, ale i centrum mobilnej rozrywki. Drugim urządzeniem będzie profesjonalny notebook stworzony z myślą o transporcie w niewielkiej torbie lub plecaku - kompaktowy i wytrzymały.
Drugie podejście dotyczy mniej zamożnych klientów - te osoby w domu powinny mieć notebooka pełniącego rolę "desktop replacement" (zazwyczaj tańszego niż pierwsza grupa), a drugim - zastępczym - urządzeniem mają być debiutujące na rynku mini-notebooki.
Tytan pracy
Obecnie pierwsze skrzypce w segmencie, który roboczo można nazwać "notebook replacement" odgrywa Eee PC Asusa. Za chwilę dołączą do niego podobne urządzenia produkcji HP oraz Acera. To dopiero początek. Norweska firma Zepto zapowiedziała wprowadzenie na rynek modelu oznaczeniu Titan. Bardzo możliwe, że będzie to najtańszy notebook na rynku
W przeciwieństwie na przykład do telefonów komórkowych, posiadanie drugiego notebooka może wydawać się dla średnio zamożnego klienta dość rozsądne. Producenci doskonale zdają sobie z tego sprawę - teraz marketingowcy muszą nas do tego przekonać.