Microsoft ma tylko 120 dni

Sędzia federalny Motz uściślił wczoraj warunki swojego werdyktu nakazującego Microsoftowi podpięcie Sun-owskiej wersji Javy do Windows. Microsoft dostał na to dość krótki termin - zaledwie 120 dni. Wprawdzie to nieco więcej niż 90 dni, których, domagali się prawnicy Suna - jednak biorąc pod uwagę zakres prac - nie tak znów wiele.

Przedstawiciele Microsoftu stwierdzili, że będą apelować, ponieważ na takie zmiany potrzeba co najmniej pół roku.

"Nieco krótszy termin będzie wystarczającym bodźcem dla Microsoftu aby od razu zabrał się do pracy" - stwierdził sędzia Motz, dodając, że Microsoft będzie się mógł zwrócić o dodatkowe terminy na "kosmetykę", pod warunkiem, że w wyznaczonym czasie wykona wszystkie podstawowe prace w tym kierunku. Prawnicy Microsoftu wyjednali jednak, aby czas zaczął być odliczany za dwa tygodnie, argumentując to mozliwością złożenia apelacji. Wyznaczone terminy wskazują na to, że ostateczna wersja Windows XP Service Pack 2 powinna zawierać już Javę. Sun domaga się dodatkowo, aby Microsoft poinformował swoich klientów, o tym, że już niedługo pojawi sie oprogramowanie dajace możliwość "wyboru" wersji Javy (microsoftowej lub sunowej). Ten wniosek będzie jednak rozpatrywany później.

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: prawnicy | sędzia | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy