Microsoft skazany na wypłatę odszkodowania
W sporze toczącym się przed sądem federalnym w Tyler (stan Teksas) przysięgli skazali Microsoft na wypłatę ponad 105 milionów dolarów odszkodowania za celowe naruszanie patentów.
W procesie chodzi o protokół sieciowy do obsługi bezpiecznych połączeń (patent numer 6,502,135) i metodę bezpiecznej komunikacji w wirtualnych sieciach prywatnych (patent numer 7,188,180). VirnetX pozwał Microsoft w lutym 2007 roku. Firma zarzuca koncernowi z Redmond, że ten bezprawnie stosuje zastrzeżone mechanizmy w MS Office Communicatorze. Same patenty stały się własnością VirnetX w 2006 roku.
Na łamach internetowej gazety "Seattle Post Intelligencer" Microsoft argumentuje, że firma VirnetX to troll patentowy, którego działalność biznesowa polega na procesowaniu się z Microsoftem. Według własnego raportu za rok 2008 VirnetX przy dochodach z licencji na poziomie 134 000 dolarów odnotował stratę w wysokości 12 milionów dolarów. "Poświęcamy poważną część naszych zasobów finansowych i kadrowych na prowadzenie procesu z Microsoftem" - czytamy w rocznym raporcie firmy dla komisji nadzoru giełdowego SEC. "Jeśli sprawa nie zakończy się naszym sukcesem, możemy tego nie przeżyć".
Proces toczy się dalej - nie zapadła bowiem jeszcze decyzja w sprawie wniosku o zaprzestanie wykorzystywania przez Microsoft zastrzeżonych mechanizmów. Sąd w Tyler jest niezwykle popularny wśród właścicieli patentów wszczynających procesy podobne do wytoczonego Microsoftowi przez VirnetX. Na ławie oskarżonych w niewielkim teksańskim mieście co chwilę pojawiają się przedstawiciele wielkich światowych koncernów - Microsoftu, Apple albo SAP-a. Najnowszy wyrok jest najpoważniejszym orzeczeniem przeciwko Microsoftowi wydanym od maja 2009 roku, kiedy koncern w sporze o patenty z firmą i4i został skazany na wypłatę 200 milionów dolarów odszkodowania.