RT-N15 - energooszczędny router

Komputery

Czwartek, 23 października 2008 (12:00)

Szybsze ściąganie z P2P i jednocześnie oszczędzanie prądu? Na rynku routerów trudno o innowacyjne rozwiązania, czy RT-N15 zaskoczy czymś nowym?

Router stał się już zupełnie normalnym urządzeniem - kiedyś postrzegany jako sprzęt tylko dla ekspertów, teraz - w czasach, w których w mieszkaniu mamy więcej niż jedno urządzenie obsługujące internet - standard. Dlatego po raz kolejny postanowiliśmy przetestować router. Tym razem padło na RT-N15 SuperSpeed N Asusa.

Wygląd

Zacznijmy od szybkiego opisu samego wyglądu RT-N15. Już tutaj widzimy, że Tajwańscy projektanci podeszli do swojego zadania poważnie. SuperSpeed N przypomina swoim wyglądem chociażby Nintendo Wii, chociaż jest znacznie mniejszy. Biały kolor i stylowa obudowa będą wyglądać dobrze w pokoju, tuż obok innych urządzeń, niekoniecznie elektronicznych.

Reklama

Obsługa dla opornych

Wcześniej wspomniałem o tym, że obecnie routery obsługuje się bez większych problemów. W przypadku RT-N15 jest to fakt. Urządzenie wykorzystuje rozwiązania EZSetup oraz Windows Connect Now (WCN). Co to oznacza? Otóż użytkownik może w stosunkowo prosty sposób skonfigurować zabezpieczenia sieci bezprzewodowej.

Wszystko, co trzeba zrobić, to wcisnąć przycisk WPS (WiFi Protected Setup) oraz uruchomić kreator, który ułatwi skonfigurowanie sieci WPS. Jeśli użytkownik korzysta z systemu operacyjnego Microsoft Vista, a router RT-N15 jest podłączony do komputera, Windows Vista automatycznie rozpozna urządzenie, upraszając konfigurację połączenia. Czasy kilkunastominutowego grzebania w ustawieniach częściowo idą w zapomnienie.

Technikalia łączności

Router RT-N15 współpracuje ze standardem przesyłu danych 802.11n (najnowszy ze standardów - chociaż w większości hotspotów znajdziemy starszy standard, czyli "g") i pozwala na osiągnięcie przepustowości na poziomie 100Mbps. Natomiast wykorzystując dodatkowo rozwiązanie o nazwie SuperSpeedN, router RT-N15 może osiągnąć transfer danych do 300Mbps.

Wracając jeszcze na chwilę do wcześniejszych standardów (802.11 b/g) - opisywany sprzęt ma certyfikat 802.11n draft oraz rekomendację organizacji WiFi Alliance, co gwarantuje współpracę z urządzeniami zgodnymi ze specyfikacją draft-n 2.0 oraz ze starszymi urządzeniami..

Przy konstrukcji tego routera pamiętano o jeszcze jednym elemencie - oszczędności energii. Otóż technologia GNT obniża zużycie energii elektrycznej dzięki funkcji wyłączania nieaktywnych portów oraz wykrywania długości przewodów połączeniowych. RT-N15 automatycznie rozpoznaje, kiedy komputer zostanie wyłączony i automatycznie wyłącza wykorzystywany przez niego port, redukując zużycie energii. Natomiast automatyczne rozpoznawanie długości wykorzystanego kabla, umożliwia routerowi dostarczanie dobranej ilości energii elektrycznej. W rzeczywistości mówimy nawet o oszczędzeniu do 70 proc. energii. Chociaż w praktyce będzie to szalenie trudne do osiągnięcia.

W praktyce

No właśnie, praktyka. Przede wszystkim ciekawe w praktyce wypada opcja bandwidth-on-demand (Przepustowość na żądanie). Na czym polega to rozwiązanie? Otóż użytkownicy mogą w prosty sposób, przy pomocy jednego kliknięcia, alokować posiadaną przepustowość łącza internetowego, w zależności od potrzeb. Na przykład jeśli chcemy ściągać pliki z P2P, wystarczy "przerzucić" przepustowość łącza na peer-to-peer i możemy liczyć na to, że film ściągnie się szybciej. Tak samo poprawić możemy przykładowo ściąganie z FTP-ów, granie w sieci etc. Bardzo fajny pomysł.

Poza tym nie ma większych zaskoczeń - do kilku metrów od routera prędkość ściągania będzie naprawdę dobra. Potem - czym dalej - tym i prędkość niższa, chociaż nie mamy tutaj jakiś większych problemów. Jakość połączenia jest równie solidna, jak w routerach LinkSys czy Netgear.

W konkluzji, RT-N15 jest dobrym wyborem dla przeciętnego Kowalskiego - łatwy do obsługi i ustawienia, energooszczędny i "sprzyjający ściąganiu". Jeśli ktoś myśli o zmianie podłączenia - można wziąć pod uwagę właśnie to urządzenie.