Superkomputer chłodzony gorącą wodą
Szwajcarska politechnika ETH w Zurychu (Eidgenössische Technische Hochschule Zürich) i koncern IBM prowadzą wspólnie - jak to określają - eksperymentalne przedsięwzięcie mające na celu zbudowanie superkomputera chłodzonego gorącą wodą.
Jak zapewniają ETH Zürich i IBM, do utrzymania temperatury roboczej komputera (poniżej 85 stopni Celsjusza) wystarczy 10 litrów wody o maksymalnej temperaturze 60 stopni Celsjusza. Do odprowadzania ciepła bezpośrednio z elementów je generujących, a więc jednostek CPU, konstruktorzy stosują mikrokanałowe radiatory wodne o powierzchni około 2 cm2, które dysponują setkami niewielkich kapilarów. Rozpryskują one gorącą wodę bezpośrednio na powierzchnię chipów, po czym ponownie ją absorbują pod wpływem różnicy ciśnień. Przy użyciu specjalnej pompy mniej więcej trzy razy na minutę wspomniane 10 litrów wody jest transportowane obiegiem zamkniętym w kierunku wymiennika ciepła. Ten zaś przekazuje ciepło do instalacji grzewczej budynku.
Oprócz energii grzewczej i związanych z nią kosztów ogrzewania inżynierowie chcą zaoszczędzić mniej więcej 80 procent prądu zużywanego podczas chłodzenia - ten bowiem stanowi blisko 50 procent całości energii potrzebnej do pracy komputera. Naukowcy mają nadzieję, że dzięki oszczędnościom uzyskanym w procesie ogrzewania i chłodzenia uda się zredukować emisję CO2 nawet o 85 procent w stosunku do innych tego typu systemów.
Budowa superkomputera jest realizowana w ramach zaplanowanego na trzy lata projektu, w którym biorą udział Laboratorium Badawcze IBM w Zurychu, politechnika ETH w Zurychu, politechnika ETH w Lozannie oraz szwajcarskie Centrum Kompetencyjne ds. Energii i Mobilności (CCEM). Należące do IBM-a laboratorium badawcze w Zurychu od lat pracuje nad systemem chłodzenia gorącą wodą.