Anielskie Skrzydła. Wyjątkowe odkrycie teleskopu Hubble'a

NASA podzieliła się właśnie niezwykłym zdjęciem wykonanym przez kosmiczny teleskop Hubble’a - to pierwszy raz, kiedy udało się uchwycić interakcję dwóch galaktyk, pozostawiającą po sobie tak symetryczny układ.

Takie wyjątkowe zderzenie galaktyk zaobserwował właśnie teleskop Hubble'a
Takie wyjątkowe zderzenie galaktyk zaobserwował właśnie teleskop Hubble'aESA/Hubble & NASA, W. Keel; Acknowledgment: J. Schmidtmateriały prasowe

Kolizje galaktyk to jedne z najagresywniejszych galaktycznych interakcji, które na skutek oddziaływań grawitacyjnych mają ogromny wpływ na zaangażowane układy. Proces ten zależy od wielu różnych czynników i trwa najczęściej setki milionów lat, często prowadząc do połączenia się galaktyk w jedną. Jego efekty, jak kąty kolizyjne, prędkość, wielkość i skład nowego układu, są obecnie przedmiotem zwiększonego zainteresowania naukowców, głównie ze względu na ich znaczenie dla badań nad ewolucją galaktyk.

Proces scalania galaktyk wygląda spektakularnie

Nie da się też ukryć, że proces scalania wygląda bardzo spektakularnie, szczególnie jego druga faza, w której galaktyki się przenikają i mocno zmieniają swój kształt (po jej zakończeniu mamy już jedną galaktykę, w której elementy pierwotnych są już niemożliwe do zidentyfikowania). Jeden został ostatnio zaobserwowany przez kosmiczny teleskop Hubble’a, a chodzi o scalające się galaktyki w układzie VV-689, które stworzyły niemal idealnie symetryczny kształt przypominający anielskie skrzydła, stąd też tak właśnie zostały nazwane - NASA podzieliła się zdjęciem na swoim Twitterze.

Co zdaniem Europejskiej Agencji Kosmicznej warto podkreślić, tym razem mamy do czynienia z faktyczną kolizją galaktyk, a nie ich nakładaniem się na siebie, czyli ustawieniem w jednej linii, co podczas obserwacji może dawać wrażenie scalania, jak było to choćby w 2012 roku z widocznym na zdjęciach Hubble’a układem NGC 3314.

Obraz jest jedną z wielu obserwacji poczynionych przez teleskop Hubble'a dzięki programowi Galaxy Zoo.

To ogólnodostępny crowdsourcingowy projekt astronomiczny, powołany przez uniwersytety Oxford i Portsmouth oraz organizację Fingerprint Digital Media, w ramach którego setki tysięcy zainteresowanych ochotników opisują i klasyfikują galaktyki, pomagając naukowcom w analizie ogromnej ilości danych dostarczanych przez teleskopy (najpierw teleskop Sloan Digital Sky Survey w Apache Point Observatory w Nowym Meksyku, później teleskop Hubble’a czy UKIRT, czyli United Kingdom Infra-Red Telescope).

W efekcie ochotnicy odkryli wiele dziwnych i niesamowitych rodzajów galaktyk, w tym takie, które nigdy wcześniej nie były przedmiotem badań
wyjaśniają naukowcy, wskazując, że gdyby nie wolontariusze, w ogóle nie mielibyśmy pojęcia o części takich zjawisk.
Niezwykła szwedzka tradycja. Specjalny śpiew… dla pasterzy bydłaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas