Astrofizyk sugeruje przesunięcie całego Układu Słonecznego, by ochronić Ziemię

Nasza planeta bezustannie znajduje się w zagrożeniu uderzeniem kosmicznych skał czy wysokoenergetycznych rozbłysków gamma. Jednak można uchronić ludzkość przed realizacją najbardziej mrocznego scenariusza.

Astrofizyk sugeruje przesunięcie całego Układu Słonecznego, by ochronić Ziemię
Astrofizyk sugeruje przesunięcie całego Układu Słonecznego, by ochronić ZiemięGeekweek

Pomysł zrodził się w głowie astrofizyka z Illinois State University. Mathew Caplan zaproponował budowę futurystycznego napędu, który byłby napędzany wiatrem słonecznym. Urządzenie miałoby za zadanie przesunąć Słońce, wraz z całym Układem Słonecznym, w bezpieczne miejsce, w chwili powstania zagrożenia dla Ziemi.

Brzmi to jak dobry scenariusz do filmu sci-fi, ale taki plan można zrealizować w rzeczywistości. Napęd bazowałby na pomyśle Leonida Szkadowa, radzieckiego uczonego, który wpadł na pomysł wykorzystania wiatru słonecznego do wpływu na Słońce. Wysokoenergetyczne cząstki byłyby kierowane w przeciwną stronę, czyli z powrotem w stronę naszej dziennej gwiazdy, a następnie miałyby ją wprawić w ruch.

Niestety, napęd taki byłby niezbyt wydajny. Przesunięcie Układu Słonecznego o 100 lat świetlnych zajęłoby ok. 250 milionów lat. To w zupełności wystarczy, by uratować Ziemię przed kosmicznym zagrożeniem, ale to tak wiele lat, że szkoda zachodu w ogóle zajmować się taką koncepcją. Szczególnie, że nie jesteśmy w stanie przewidywać, co się stanie nawet za 1000 lat i czy przypadkiem w tym swoim przesuwaniu nie trafimy na minę i pogorszymy sytuację.

Mathew Caplan udoskonalił jednak koncepcję Leonida Szkadowa. Chce wykorzystać potencjał tzw. sfery Dysona. Jego plan zakłada ustawienie luster wokół Słońca i skierowanie wysokoenergetycznych cząstek wiatru słonecznego do silnika termonuklearnego. Ten miałby za zadanie skierować je w przestrzeń kosmiczną (nadać prędkość) i jednocześnie mniejszy strumień w kierunku Słońca (by się z nim nie zderzyć). W ten sposób zmieni Układ Słoneczny w statek kosmiczny, który mógłby podróżować po otchłani kosmosu.

Koncepcja Caplana ma jeszcze jedną ciekawą zaletę. Stworzony przez niego napęd i podróże po Wszechświecie, pozwolą spowolnić czas, dzięki czemu będziemy mogli żyć dłużej oraz mieć więcej czasu na podjęcie kluczowych działań związanych z zabezpieczeniem naszej planety na wypadek zagrożenia. Oczywiście budowa takiego napędu nie jest obecnie możliwa i długo jeszcze nie będzie, ale fajnie jest wiedzieć, że jest taka opcja i kiedyś będziemy mogli ją wykorzystać.

Źródło: GeekWeek.pl/YouTube/Kurzgesagt – In a Nutshell / Fot. Kurzgesagt – In a Nutshell

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas