Kilka UFO pojawiło się niedaleko rakiety Falcon podczas wczorajszej misji Starlink [WIDEO]

Kilka dni temu niezidentyfikowany obiekt latający miał zagrozić astronautom lecącym kapsułą Dragon-2 od SpaceX do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a wczoraj doszło do kolejnego incydentu z UFO w roli głównej.

Kilka UFO pojawiło się niedaleko rakiety Falcon podczas wczorajszej misji Starlink [WIDEO]
Kilka UFO pojawiło się niedaleko rakiety Falcon podczas wczorajszej misji Starlink [WIDEO]Geekweek

Najnowsza misja wyniesienia kolejnej paczki 60 satelitów kosmicznego Internetu od Elona Muska zakończyła się w pełni pomyślnie, ale miała bardzo burzliwy przebieg. Przynajmniej dla wszystkich entuzjastów UFO. Otóż w trakcie prowadzonej na żywo oficjalnej transmisji z lotu rakiety Falcon-9, na wideo pojawiło się kilka niezidentyfikowanych obiektów latających. Wszystkie znajdowały się bardzo blisko jej drugiego stopnia, w którym umieszczono satelity. Obejrzyjcie zamieszone filmy, to zobaczycie, jak dużo ich było.

Jeden spory obiekt przelatywał na horyzoncie sfery Ziemi. Za nim podążał mniejszy. Później pojawiło się ich więcej. Co ciekawe, niektórych trajektoria lotu wyglądała dość dziwnie. Co tu dużo mówić, nie przypominała satelitów czy kosmicznych śmieci, gdyż one nie zatrzymują się w miejscu, a później zmieniają kierunek.

Wszystkie te obiekty możecie zobaczyć na oficjalnym wideo opublikowanym przez SpaceX. Entuzjastów UFO bardzo zdziwiło, że w momencie, gdy wokół drugiego stopnia pojawiło się najwięcej tajemniczych obiektów, SpaceX przełączyło obraz z kamery na grafikę prezentującą trajektorię lotu pojazdu, tak jakby próbowano coś ukryć.

Czym były te obiekt? Nie wiemy i pewnie się nie dowiemy, ale coś jest na rzeczy. Fani UFO ostatnimi czasy zgłaszają fakt pojawiania się coraz więcej ilości dziwnych obiektów na filmach wykonanych podczas misji kosmicznych. Czy czeka nas globalna manifestacja obcych cywilizacji, czy po prostu orbita stała się już jednym, wielkim wysypiskiem śmieci?!

Źródło: GeekWeek.pl/SpaceX / Fot. SpaceX

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas