Najnowsze zdjęcia z Marsa od łazika NASA po prostu zapierają dech szczegółowością

NASA opublikowała właśnie kolejne obrazy Czerwonej Planety z perspektywy łazika Perseverance. Jakość obrazów zachwyca. To wszystko zasługa najnowocześniejszego sprzętu obrazującego. Najlepsze dopiero przed nami.

Najnowsze zdjęcia z Marsa od łazika NASA po prostu zapierają dech szczegółowością
Najnowsze zdjęcia z Marsa od łazika NASA po prostu zapierają dech szczegółowościąGeekweek

Tym razem możemy cieszyć oczy panoramą wykonaną przez robota za pomocą tandemu kamer o nazwie Mastcam-Z. Są to dwa niezależne urządzenia, które znajdują się na maszcie i pełnią rolę oczu łazika. NASA kilka dni temu opublikowała pierwszą panoramę, ale cechowała się ona niską jakością.

Najnowsza jest popisem możliwości systemów obrazujących łazika Perseverance. Mamy tutaj do czynienia z panoramą o rozdzielczości 36952 x 11570 pikseli, czyli o jakości 37K. Na zdjęciu możemy przyjrzeć się nie tylko skałom, które znajdują się kilka metrów od łazika, ale również podziwiać horyzont krateru Jezero, czyli wzgórza stanowiące jego zewnętrzną krawędź.

Panorama powstała z aż 142 osobnych obrazów podczas 3 dnia pobytu łazika na Marsie. NASA jednak nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Niebawem będziemy mieli możliwość ujrzeć jeszcze piękniejsze panoramy, gdy łazik wyruszy w swoją pierwszą podróż.

Już nie możemy doczekać się też pierwszych fotek wykonanych przez helikopter. Naukowcy z NASA zapowiadają, że będą to ujęcia niezwykłe. Jeszcze nigdy w historii eksploracji kosmosu nie wykonywane zdjęć powierzchni planety z perspektywy takiego urządzenia. Helikopter może zawisnąć bowiem nad dowolnym obiektem, nawet znajdującym się w niedostępnym miejscu dla łazika, i wykonać jego bardzo dokładne zdjęcia.

NASA uważa, że takie urządzenia to przyszłość eksploracji nie tylko Mars, ale również innych planet i ich księżyców. Co ciekawe, bardziej zaawansowane dorny mają udać się w podróż na np. Tytana, księżyc Saturna i poszukać tam śladów życia.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas