NASA chce wysłać misję załogową na Proxima B. AI pokazała, że jest to możliwe
Naukowcy przyjrzeli się bliżej możliwościom odbycia załogowej misji na najbliższą nam egzoplanetę, Proxima B, która może być przyjazna biologicznemu życiu. Bardzo pomogła im w tym sztuczna inteligencja.
Proxima B spędza sen z powiek astronomów, a to za sprawą możliwości istnienia na niej sprzyjających warunków do powstania i rozwoju biologicznego życia. Naukowcy z Uniwersytetu w Strasbourgu postanowili sprawdzić, ilu ludzi byłoby niezbędnych do odbycia pomyślnej misji na ten obiekt.
W eksperymencie okazała się bardzo pomocna sztuczna inteligencja. Jako że Proxima B oddalona jest od naszej planety o 4,2 lata świetlne, czyli ok. 42 biliony kilometrów, misja załogowa będzie niesamowicie karkołomnym przedsięwzięciem. Ma ona trwać przynajmniej 6300 lat.
Algorytm o nazwie Heritage bazował na symulacjach oraz obszernej bazie danych zaczerpniętej z wielu dziedzin naszego życia, a przede wszystkim informacji medycznych takich jak: płodność, bezpłodność, choroby, wady genetyczne, losowe wypadki, długość życia itp. Po dogłębnych analizach, AI ostatecznie wyliczyło minimalny skład załogi dla wielopokoleniowej kosmicznej podróży na Proxima B.
Sztuczna inteligencja obliczyła, ile osób potrzeba, aby dolecieć do Proxima B. Fot. NASA
Okazuje się, że nie potrzeba wcale tysięcy ludzi, a zaledwie 98. To świetna wiadomość, ponieważ pokazuje, że tak daleką i wielopokoleniową misję, która ma trwać aż 63 wieki, można zorganizować przy niezwykle małych zasobach.
Do tej pory wydawało się nam, że nie ma co rozmyślać nad tego typu misjami ze względu na potworne ograniczenia ludzkie, ale, jak widać, to nie jest duży problem.
Oczywiście te obliczenia dotyczą tylko i wyłączenie ludzi, a dużo ważniejsze kwestie to przecież zapewnienie załodze żywności, wody, tlenu i opieki medycznej, a przede wszystkim, utrzymanie w dobrej kondycji statku kosmicznego.
Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA