NASA znalazła najlepsze miejsce do budowy pierwszego miasta na Marsie
Elon Musk zamierza do 2026 roku wysłać na Czerwoną Planetę statek Starship z kilkuosobową załogą na pokładzie, tymczasem NASA planuje to uczynić nie prędzej niż w 2031 roku. A gdzie powstanie pierwsza baza?
Według koncepcji SpaceX, pierwsi ludzie pojawią się tam jeszcze w tej dekadzie, a w trakcie swojego pobytu zrealizują kilka ważnych zadań, by następnie powrócić na Ziemię. Dotychczas nie było dokładnie wiadomo, w której części planety wylądują, a następnie powstanie pierwsza baza. Teraz powoli wszystko staje się jasne.
Stało się to za sprawą kilku ciekawych badań. Zostały one opublikowane na łamach prestiżowego magazynu Geophysical Research Letters. Naukowcy określili tam obszar, na którym nie tylko znajduje się niezbędny element do przetrwania ludzi, ale również jest wolny od czynników, które mogą nas zabić poprzez panujące tam ekstremalne warunki.
Po pierwsze, chodzi o wodę, a dokładnie lód wodny. Na Marsie panują niskie temperatury. Jest to związane ze szczątkową atmosferą i znacznym oddaleniem od Słońca. Woda na powierzchni nie może się tam utrzymać w stanie ciekłym. Jest to też zasługą niskiego ciśnienia, które powoduje, że lód wystawiony na działanie warunków atmosferycznych szybko odparowuje. Dlatego jego pokłady znajdują się pod powierzchnią. Chociaż wiemy o tym od dawna, to jednak do tej pory nie mieliśmy pojęcia, że tak blisko powierzchni.
Sondy kosmiczne, próbniki i orbitery dostarczyły nam w ostatnich latach niezwykle ważnych danych na temat zasobów skrywanych przez tę planetę. Okazuje się, że lód wodny występuje w wielu miejscach zaledwie 2,5 centymetra pod powierzchnią. To wspaniała wiadomość, gdyż do wydobycia go nie będzie potrzeba stosowania specjalistycznego sprzętu, tylko wystarczy szpadel. Jakby tego było mało, na Marsie lodu wodnego jest całkiem sporo. W zupełności wystarczy nawet na funkcjonowanie wielkiego miasta przez wiele stuleci.
Drugim ważnym czynnikiem do kolonizacji Marsa jest promieniowanie. Najnowsze badania pokazują, że im wyżej położone obszary, tym wyższe panuje na nich promieniowanie. Dlatego najlepszym miejscem do budowy miast są obszary położone najniżej. Takich nie brakuje na Czerwonej Planecie.
Dane pokazują, że najwięcej lodu wodnego znajduje się w okolicach biegunów planety. Problem w tym, że panują tam zbyt niskie temperatury na budowę tam pierwszych baz. Astronomowie wyznaczyli więc bardziej dogodne nam obszary, czyli te znajdujące się na średnich szerokościach geograficznych, gdzie obszary znajdują się niżej, niż w innych częściach planety. Najbardziej obiecująca wydaje się Arkadia. Jest to równina leżąca na półkuli północnej.
Niziny sprzyjają niskiemu promieniowaniu i statkom kosmicznym. Atmosfera tej planety jest 100 razy rzadsza od ziemskiej, zatem lądowanie rakiet może być mocno utrudnione. Jednak jeśli bazy będą znajdowały się na obszarach nizinnych, te dodatkowe dziesiątki czy setki metrów atmosfery będą zbawienne do bezpiecznego wyhamowania pojazdów kosmicznych i oszczędności na paliwie.
Jeśli SpaceX, Amerykańska Agencja Kosmiczna czy Chińska Agencja Kosmiczna będą chcieli wysłać misje załogową na Marsa i zbudować tam pierwszą kolonię, to powinni wziąć pod uwagę właśnie Arkadię. Naukowcy zamierzają teraz przeanalizować większą ilość danych. Ich celem jest sprawdzenie, jak koncentruje się tam lód wodny przez wszystkie pory roku. Jest to ważne z punktu widzenia kolonizatorów, którzy będą musieli pozostać na powierzchni Czerwonej Planety przez rok lub dwa i mieć przy tym stały dostęp do wody.
Te cenne dane będzie można uzyskać za pomocą planowanej misji Mars Ice Mapper, która będzie polegała właśnie na wykonaniu niezwykle precyzyjnej mapy Marsa w kwestii pokładów lodu wodnego. Misja ma wystartować w 2025-2026 roku. SpaceX i NASA będą więc miały czas na lepsze zaplanowanie kolejnych załogowych misji na Czerwoną Planetę. W przypadku firmy Elona Muska, możemy oczekiwać, że w pierwszym lądowaniu lód wodny nie będzie miał tak wielkiego znaczenia, zatem może to być dowolny obszar Arkadii.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA/ScienceAlert / Fot. CreativePool/NASA/Spacex