Oto ostatni w 2021 roku, przepiękny obraz z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a

Kosmiczny Teleskop Hubble'a wykonał najnowszy obraz niezwykłej galaktyki NGC 3568. Jest to jednocześnie ostatni obraz z tego instrumentu w 2021 roku. Możemy zobaczyć na nim również supernową.

Ostatni obraz z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a
Ostatni obraz z Kosmicznego Teleskopu Hubble'aNASA/ESAmateriały prasowe

NGC 3568 znajduje się 57 milionów lat świetlnych od Ziemi i jest galaktyką spiralną z poprzeczką. We Wszechświecie występują one powszechnie, ale ta konkretna może poszczycić się posiadaniem czegoś, czego aktualnie nie mają inne. Mowa tutaj o supernowej. Światło z niej dotarło do naszej planety w 2014 roku, ale dopiero teraz możemy zobaczyć ją z nieco innej, spektakularnej perspektywy.

Galaktyka sfotografowana przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a została odkryta w kwietniu 1835 roku przez słynnego astronoma Johna Herschela. Na cel naukowcy wybrali ją nie przypadkowo. Jest ona jedną z najpiękniejszych galaktyk z poprzeczką. Uważa się, że ok. 60 procent wszystkich galaktyk, to galaktyki spiralne, a dwie trzecie z nich wydaje się być zablokowane, w tym nasza Droga Mleczna.

Piękno galaktyki NGC 3568 z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a
Piękno galaktyki NGC 3568 z Kosmicznego Teleskopu Hubble'aNASA/ESAmateriały prasowe

Naukowcy z NASA tłumaczą, że badania ponad 2000 galaktyk spiralnych ujawniły, że typy z poprzeczką były widywane w tej części Wszechświata 7 miliardów lat temu znacznie rzadziej w porównaniu z liczbą, którą widzimy dzisiaj. Sugeruje to, że mogą one być starszym etapem cyklu życia galaktyki.

W 2021 roku Kosmiczny Teleskop Hubble'a borykał się z awariami, które uniemożliwiały astronomom prowadzenie obserwacji. Wszystkie awarie udało się jednak usunąć, zatem kultowy instrument dalej może raczyć nas pięknymi obrazami najróżniejszych obiektów, które znajdują się w otchłani kosmosu.

Za kilka miesięcy do obserwacji dołączy najnowszy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Astronomowie już nie mogą doczekać się tego momentu. Dzięki niemu będziemy mogli w niedostępnych dotąd detalach obserwować galaktyki i gwiezdne żłobki, w których rodzą się gwiazdy. Poszukamy też planet podobnych do Ziemi, a być może w ich atmosferach odkryjemy jakieś przesłanki świadczące o istnieniu tam biologicznego życia.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas