Pierwsze mikrosatelity CubeSat, lecące na Marsa, przesłały pierwsze zdjęcia

To wielki dzień dla świata astronomii. Udało się bowiem z pełnym sukcesem wykorzystać małe satelity CubeSat do prowadzenia badań poza orbitą naszej planety.

Pierwsze mikrosatelity CubeSat, lecące na Marsa, przesłały pierwsze zdjęcia
Pierwsze mikrosatelity CubeSat, lecące na Marsa, przesłały pierwsze zdjęciaGeekweek

W natłoku informacji związanych ze startem wielkiej misji sondy InSight na Czerwoną Planetę, w której kluczowy udział ma również Polska (), Waszej uwadze mógł ujść fakt wysłania w kosmos również dwóch mikrosatelitów zbudowanych w standardzie CubeSat o nazwie Mars Cube One, a dokładnie MarCO-A i MarCO-B.

W maju bieżącego roku dowiedzieliśmy się, że urządzenia przeżyły start rakiety i podróż poza orbitę naszej pięknej planety, ponieważ przesłały do centrum kontroli misji całą garść ciekawych, z punktu widzenia naukowego, informacji, a teraz dochodzą do nas wieści, że NASA opublikowała na swoim profilu na Twitterze pierwsze zdjęcie Marsa, wykonane przez jedno z dwóch urządzeń, a mianowicie MarCO-B. Widać na nim Marsa z odległości niespełna 13 milionów kilometrów.

To świetna wiadomość, ponieważ są to pierwsze tego typu urządzenia, które znalazły się daleko poza orbitą naszej planety. Dzięki nim amerykańska agencja kosmiczna chciała sprawdzić nowy system komunikacji międzyplanetarnej. Będzie to miało ogromne znacznie przy przyszłych misjach eksploracyjnych i kolonizacyjnych na Czerwoną Planetę.

Pierwsze mikrosatelity CubeSat, lecące na Marsa, przesłały pierwsze zdjęcia. Fot. NASA.

MarCO zostaną uwolnione na orbicie Marsa, wraz z lądownikiem InSight, i posłużą do przekazywania sygnałów podczas tzw. "siedmiu minut horroru", czyli niebezpiecznego momentu lądowania sondy na powierzchni Marsa, w którym na Ziemię dochodzą informacje o przebiegu misji z 7-minutowym opóźnieniem, spowodowanym odległością Marsa od Ziemi.

CubeSaty MarCo mają zaledwie kilkanaście centymetrów średnicy, ważą kilka kilogramów i są wyposażone w panele słoneczne. Miejmy nadzieję, że urządzenia przetrwają cały lot na Marsa i poszerzą naszą wiedzę na temat najniebezpieczniejszego etapu każdej wielkiej misji na planetę, na której kiedyś powstanie pierwsza ludzka kolonia.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas