Poważne uszkodzenia żagla deorbitacyjnego polskiego mikrosatelity PW-Sat2

Zespół naukowy PW-Sat2 z Politechniki Warszawskiej opublikował zdjęcia żagla polskiego mikrosatelity, za pomocą którego prowadzone są eksperymenty związane z pozbyciem się z orbity kosmicznych śmieci.

Poważne uszkodzenia żagla deorbitacyjnego polskiego mikrosatelity PW-Sat2
Poważne uszkodzenia żagla deorbitacyjnego polskiego mikrosatelity PW-Sat2Geekweek - import

Dzięki żaglowi, urządzenie miało powoli obniżać swoją orbitę i ostatecznie spalić się w ziemskiej atmosferze. Polacy chcieli przetestować swoją technologię, która w przyszłości mogłaby zaowocować możliwością usuwania z orbity szczątków zniszczonych infrastruktur kosmicznych. Problem zanieczyszczenia ziemskiej orbity jest bardzo poważny i może mieć niekorzystny wpływ nie tylko na nowe satelity, ale i na przyszłe loty załogowe.

Nie mamy dobrych wieści. Żagiel na przestrzeni ostatnich tygodni został poważne uszkodzony. Najprawdopodobniej to efekt uderzenia w niego drobnych kosmicznych śmieci lub samego oddziaływania wiatru słonecznego. Najpierw powstały małe uszkodzenia, a później zaczęły się powiększać. Na najnowszych zdjęciach możemy zobaczyć, że żagiel jest w opłakanym stanie.

Początkowo deorbitacja miała nastąpić na początku bieżącego roku, ale polskiemu urządzeniu poważnie zagroziły właśnie przelatujące w małej odległości kosmiczne śmieci, więc naukowcy postanowili przyspieszyć tę część misji i deorbitacja odbyła się pod koniec grudnia. Teraz wiemy już, że rzeczywiście bliska nam przestrzeń kosmiczna, to bardzo niebezpieczne miejsce dla tego typu urządzeń.

Poważne uszkodzenia żagla deorbitacyjnego polskiego mikrosatelity PW-Sat2. Fot. PW-Sat2.

Naukowcy z zespołu PW-Sat2 poinformowali, że pomimo kiepskiego stanu żagla, mikrosatelita zgodnie z planem obniża swoją orbitę. W tej chwili znajduje się on ok. 580 kilometrów ponad powierzchnią naszej planety, czyli ok. 5 kilometrów niżej od tej z początku rozpoczęcia manewru deorbitacji, która rozpoczęła się 29 grudnia. Pokazuje to, że żagiel spełnia swoje zadanie, chociaż cały proces deorbitacji ma potrwać kilka lat.

PW-Sat2 to następca pierwszego polskiego satelity o nazwie PW-Sat. Celem drugiego satelity, zaprojektowanego przez członków Studenckiego Koła Astronautycznego Politechniki Warszawskiej (SKA PW), jest test technologii deorbitacji małych urządzeń i kosmicznych śmieci. Przypomnijmy, że urządzenie poleciało w kosmos na pokładzie rakiety Falcon-9 od SpaceX w ramach misji SpaceFlight SSO-A w dniu 3 grudnia. Oprócz naszego mikrosatelity PW-Sat 2, na orbitę zostały wysłanych 63 inne urządzenia, należące do 33 firm i instytucji. Start misji nastąpił z platformy startowej z bazy Vandenberg Airforce Base w Kalifornii.

Źródło: GeekWeek.pl/PW-Sat2 / Fot. PW-Sat2

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas