Rosja i Chiny chcą wspólnie zbudować na Księżycu międzynarodową bazę
Rosja i Chiny są otwarte także na udział innych krajów, bo projekt ma być międzynarodowy, ale jak zawsze w przypadku tych dwóch potęg istnieją pewne uzasadnione obawy. Czy przyłączą się do nich inne kraje?
Rosjanie i Chińczycy poinformowali właśnie, że planują wspólnie wybudować na Księżycu stację badawczą o nazwie International Lunar Science Station. A dowiadujemy się tego z ogłoszenia, które zostało zauważone przez serwis Ars Technica i wcale nie było o nim głośno, co może prowokować wiele pytań o to, czy kraje faktycznie chcą udziału innych państw. Pomysł jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju, więc nie znamy jeszcze żadnych szczegółów, ale Roskosmos, czyli rosyjska agencja kosmiczna sugeruje, że stacja zakłada placówki zarówno na orbicie wokół Księżyca, jak i na jego powierzchni. Nie da się ukryć, że taką współpracę trudno uznać za przypadkową, bo mowa o dwóch krajach, których brakowało w ogłoszonym w październiku podobnym projekcie NASA.
Chodzi oczywiście o Artemis Accords, czyli międzynarodowe porozumienie (będące częścią Programu Artemis, którego celem jest powrót ludzi na Księżyc) w sprawie zasad współpracy w cywilnej eksploracji i wykorzystaniu Księżyca, Marsa, komet i asteroid do celów pokojowych. Zdaniem Rosjan, a konkretniej szefa Roskosmos, Dmitrija Olegowicza Rogozina, pomysł NASA jest jednak zbyt skoncentrowany na Stanach Zjednoczonych. Jest to o tyle ciekawe, że NASA i Roskosmos owocnie współpracowały przez ostatnie dekady w zakresie działań na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i o podobnych zasadach współpracy mówiło się w kontekście załogowej księżycowej stacji kosmicznej Gateway. I choć Rogozin wciąż nie wyklucza dalszej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i NASA, to widać tu wyraźny rozłam, a ogłoszona współpraca z Chinami z pewnością zmniejsza prawdopodobieństwo ponownego partnerstwa (szczególnie w obliczu wojny handlowej między USA i Chinami).
Źródło: GeekWeek.pl/Ars Technica