Ulice na Księżycu? Na ich budowę jest zaskakująco prosty sposób
Załogowa misja księżycowa NASA coraz bliżej. Ma ona stanowić początek kolonizacji Księżyca i stałej obecności człowieka na jego powierzchni. Jednak potrzebna jest infrastruktura, która pozwoli w miarę normalnie funkcjonować astronautom. Pojawił się zaskakująco prosty pomysł na to, aby w szybkim czasie na Księżycu powstały drogi. Wystarczy stopić księżycowy pył.
Kolonizacja Księżyca to tylko kwestia czasu
Księżyc nie stanowi przyjaznego środowiska dla istot żywych, co za tym idzie, potrzebna jest specjalna infrastruktura, która pozwoli utrzymać tam astronautów przy życiu przez dłuższy czas. Podczas księżycowych dni temperatury sięgają setek stopni Celsjusza, natomiast w nocy te wartości gwałtownie spadają do minusowych zakresów.
Jednak największą przeszkodę nie stanowią ani temperatury, ani brak tlenu czy wody, a księżycowy pył. Jest to jeden z najbardziej irytujących agencje kosmiczne problemów, ponieważ te ostre drobinki niszczą skafandry kosmiczne, zapychają otwory maszyn, zakłócają działanie instrumentów naukowych oraz utrudniają poruszanie się po powierzchni Srebrnego Globu.
Naukowcy wpadli na pewien pomysł, który nie tylko może rozwiązać problem wszechobecnego pyłu, ale również pomoże w budowie infrastruktury niezbędnej do kolonizacji Księżyca. Okazuje się, że przy użyciu odpowiednio potężnej soczewki pył księżycowy można stopić. Powstałyby w ten sposób bardzo solidne drogi i lądowiska, a statki kosmiczne podczas lądowań i startów nie pokrywałyby wszystkiego szkodliwym pyłem wzbitym z powierzchni.
Pył księżycowy od pierwszych misji stwarza problemy
Już od pierwszych misji na Księżyc NASA zauważyła zagrożenia związane z wszechobecnym na powierzchni Srebrnego Globu pyłem. Podczas lądowania Apollo 12 z powodu wznieconego pyłu został uszkodzony statek kosmiczny Surveyor 3. NASA chce stworzyć stałą bazę na Księżycu i od lat szuka rozwiązania, które pozwoliłoby uchronić sprzęt przed wszędobylskim pyłem.
Transport materiałów budowalnych na Księżyc będzie niezwykle kosztowny, dlatego też naukowcy szukają pomysłów, jak wykorzystać dostępne tam zasoby. Europejska Agencja Kosmiczna opracowała drobnoziarnisty materiał o nazwie EAC-1A, który funkcjonuje w środowisku naukowym jako substytut gleby księżycowej. Naukowcy postanowili trochę poeksperymentować z tym materiałem.
Za pomocą wiązki lasera o średnicy 50 mm podgrzali pył do temperatury 1600 stopni Celsjusza i udało im się go stopić. Z czasem uzyskali giętkie kształty, każdy o średnicy 25 centymetrów, które można ze sobą łączyć, tworząc solidne konstrukcje na dużych obszarach Księżyca. Powstałe powierzchnie służyłyby jako ulice i lądowiska.
Projekt wymaga jeszcze dopracowania
Minusem jest czas potrzebny na wyprodukowanie jednej płytki. Uzyskanie pojedynczej jednostki zajmuje około godziny, co znaczy, że stworzenie lądowiska o wymiarach 10 x 10 metrów zajęłoby około 100 dni. Naukowcy są jednak dobrej myśli, żartując, że na Ziemi wybudowanie czasami jednego skrzyżowania zajmuje wieczność.
Aby w ogóle możliwe było rozpoczęcie budowy trzeba przetransportować z Ziemi na Księżyc soczewkę o powierzchni 2,37 m2, która w zastępstwie dla lasera pełniłaby funkcję koncentratora światła. Można ją wykonać z folii polimerowej zwiniętej w rulon, co ułatwi transport. Kolejny problem to obecność kurzu, potrzebny byłby mechanizm bądź osoba, która regularnie czyściłaby obiektyw z nagromadzonego materiału, by soczewka mogła prawidłowo działać.