Zobacz, jak NASA uderza w asteroidę. Te nagrania cię zachwycą

Amator przetwarzania obrazów opublikował nowe nagrania z uderzenia statku kosmicznego misji DART w asteroidę Dimorphos. W rezultacie dostajemy całkiem nowe spojrzenie na pierwszą w historii ludzkości próbę przekierowania asteroidy.

Tak uderzenie sondy DART w Dimorphosa wyglądało z bliska
Tak uderzenie sondy DART w Dimorphosa wyglądało z bliskaNASA/Johns Hopkins APL oraz ASI/NASAdomena publiczna

Nowe filmy z misji DART

DART, czyli Double Asteroid Redirection Test, to bezzałogowa misja, której celem było przetestowanie technologii zapobiegającej kolizji obiektów poruszających się niebezpiecznie blisko, z Ziemią. Sonda misji DART miała za zadanie uderzyć w Dimorphos, księżyc planetoidy Didymos, w efekcie czego, zmieniona miała zostać orbita asteroidy. 

Sonda została wystrzelona w przestrzeń 24 listopada 2021 roku na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, natomiast do zderzenia z asteroidą doszło 27 września 2022 roku. Byłą to pierwsza w historii ludzkości próba przekierowania orbity obcego ciała.

Ludzkość dopiero uczy się obrony przed niebezpiecznymi obiektami z kosmosu

Po ponad roku, dzięki dostępowi do niedawno opublikowanych surowych zdjęć z misji DART, Jancint Roger Perez postanowił je przetworzyć i stworzył serię ustabilizowanych filmów przedstawiających sondę misji DART uderzającą w asteroidę Dimorphos. Dzięki temu możemy po raz kolejny doświadczyć tego niesamowitego wydarzenia oraz zyskujemy nową perspektywę.  

Dimorphos o szerokości 160 metrów była księżycem większej od siebie asteroidy Didymos o szerokości 780 metrów, którą okrążała raz na 11,9 godziny. Aby misja mogła zostać uznaną za sukces, sonda misji DART musiała uderzyć asteroidę w taki sposób, aby zmienić jej okres orbitalny.

Jak wiemy, misja zakończyła się sukcesem, i było to niezwykle widowiskowe wydarzenie. Z Dimorphos wytrysnęły pasma materii, gdy sonda uderzyła w powierzchnię kosmicznej skały.

Całe wydarzenie rejestrowane było przez CubeSat należący do Włoskiej Agencji Kosmicznej, LICIAcube. Sonda została wystrzelona w celu rejestrowania wydarzeń z dużej odległości. LICIACube został wyposażony w dwie kamery, które nie tylko zarejestrowały moment uderzenia sondy w asteroidę, ale również zebrały dane, które pomogą naukowcom zrozumieć konsekwencje misji DART. 

Nowe filmy przedstawiające moment uderzenia

To właśnie obrazy zebrane przez LICIAcube, które zostały udostępnione publicznie przez Planetary Data System (PDS), zostały użyte przy tworzeniu najnowszych filmów. Wszystkie zostały umieszczone na X.

Widzimy na nich przede wszystkim ogromne, wijące się wstęgi pyłu i innego materiału, który wyrzucony został w przestrzeń w momencie uderzenia. Naukowcy przyznają, że nie spodziewali się aż takiego wyrzutu materiału. W momencie uwolnione zostało ponad milion kilogramów skał i pyłu z maleńkiej asteroidy, z którego powstał ogon ciągnący się za nią przez wiele miesięcy na długości ponad 10 000 kilometrów.  

Uderzenie spowodowało odchylenie orbity asteroidy, jednak nie była to do końca zasługa sondy misji DART. Okres orbitalny Dimorphos uległ skróceniu o 33 minuty. Jednak za większość zmian na jej orbicie odpowiada wyrzucony z jej powierzchni materiał. Ulatniający się pył spowodował znacznie większy pęd niż samo uderzenie.

"Wydarzenia": W Katowicach jest testowany autonomiczny autobusPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas