Zobacz najnowszy film w jakości 4K z eksplozji rakiety Alpha od Firefly [WIDEO]

Firma Firefly opublikowała właśnie najlepszej dotychczas jakości film z pierwszego startu rakiety Alpha, który odbył się 3 września. Niestety, lot zakończył się wielką eksplozją. Zobacz to na filmie.

Zobacz najnowszy film w jakości 4K z eksplozji rakiety Alpha od Firefly [WIDEO]
Zobacz najnowszy film w jakości 4K z eksplozji rakiety Alpha od Firefly [WIDEO]Geekweek

Firma Firefly chce wypełnić pustkę po rezygnacji Elona Muska z rakiety Falcon-1, która oferowała wynoszenie ładunków o masie ok. 1 tony na niską orbitę okołoziemską. Markusic i Polyakov zaprojektowali i zbudowali swojego odpowiednika Falcona, którego ochrzcili nazwą Alpha. Co ciekawe, ma ona pozwolić na misje z ładunkami aż 4 razy cięższymi od popularnej firmy RocketLab. Trzeba tu podkreślić, że zainteresowanie jej usługami jest ogromne.

Na razie jednak amerykańsko-ukraiński zespół inżynierów ma pod górkę. Rakieta Alpha nie osiągnęła orbity. Firma poinformowała, że nastąpiły problemy z jednym z silników. System próbował skompensować jego brak w trakcie lotu. Udało się to do momentu przekroczenia bariery dźwięku. Chwilę później sytuacja diametralnie zmieniła się. Rakieta zaczęła tańczyć na niebie, eksplodował człon towarowy, a później cała rakieta.

Co ciekawe, Alpha nie wybuchła sama z siebie, tylko polecenie samozniszczenia zostało wydane przez centrum kontroli lotów Firefly. Inżynierowie zdecydowali, że ze względów bezpieczeństwa trzeba zneutralizować Alphę, by nie spadała na Ziemię w większych kawałkach. Mieszkańcy okolicy miejsca startu zgłaszali później odkrycie dość sporych szczątków rakiety.

Firefly opracowało silnik rakietowy o nazwie Reaver. Jest to bardzo ciekawa konstrukcja. Napęd pracuje w trybie cyklu „tap-off”. Oznacza to, że cześć gazów z komory spalania używana jest również do napędzania turbosprężarki. Taka technologia pozwala zwiększyć efektywność silnika, w porównaniu z konkurencją, ale jednocześnie jest nieco bardziej skomplikowana, więc i bardziej podatna na awarie. To mogło właśnie się przydarzyć jednemu z silników w ostatnim locie rakiety.

Źródło: GeekWeek.pl/Firefly / Fot. Firefly

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas