Atrakcyjny i praktyczny: sprawdzamy Huawei Nova 9
Elegancja, staranne wykonanie i dbałość o detale. To pierwsze, co rzuca się w oczy po wyjęciu z pudełka Huawei Nova 9. Najnowszy model jest z pewnością jednym z najładniejszych dostępnych obecnie telefonów. Wygląd, jak wiadomo, to nie wszystko. Jak nowy smartfon chińskiej marki sprawdza się na co dzień?
Huawei Nova 9 może się podobać - robi świetne pierwsze wrażenie. To urządzenie stosunkowo niewielkie (160 mm wysokości, 73,7 mm szerokości i 7,77 mm grubości) oraz lekkie (175 g z baterią), ale posiadające duży, czytelny i (co rzadko spotykane) zaokrąglony ekran. Nova 9 z pewnością trafi w gust wielu osób. Można także powiedzieć, że nowy Huawei został wykonany staranne i z dbałością o najmniejsze detale. Smartfon prezentuje się solidnie, pozostaje odporny na zadrapania, a na matowych wykończeniach nie widać żadnych zabrudzeń. Uwagę podczas pierwszego kontaktu z urządzeniem zwraca również ciekawe, "chropowate" wykończenie tyłu. Jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu?
Użytkowanie na co dzień Huawei Nova 9 pozostaje niezwykle przyjemne. Wpływ na to ma nie tylko konstrukcja telefonu (świetnie leży w dłoni), ale i oprogramowanie (EMUI 12, czyli nakładka na Androida 11) oraz intuicyjny interfejs. Sporo aplikacji jest już zainstalowanych, a inne do zainstalowania gotowe. Bez wątpienia każdy dostosuje wszystko do swoich potrzeb i indywidualnych preferencji. W tym miejscu wspomnieć należy o jakości wyświetlania obrazu (5,7-calowy ekran OLED o częstotliwość odświeżania do 120 Hz i rozdzielczość to FHD+ 1080 x 2340 pikseli). Podczas korzystania z telefonu w słońcu wszystko rzeczy pokazywane na ekranie pozostają w pełni widoczne.
Osobiście największą wagę przykładam do bezawaryjnego i możliwie najdłuższego działania. I pod tym względem Huawei Nova 9 nie można nic zarzucić. Problemem nie jest cały dzień korzystania ze smartfonu. Jeśli natomiast zrezygnujemy z uruchamiania bardziej wymagających aplikacji (w celu oszczędzania energii można również zmniejszyć rozdzielczość do HD) - możemy z niego korzystać bez podłączania do prądu dwa, a nawet trzy dni. Za sprawą odpowiednio mocnej technologii 66-watowego ładowania w pełni rozładowaną baterię uzupełnimy w około pół godziny. Warto także podkreślić, że Huawei Nova 9 nie nagrzewa się przesadnie podczas użytkowania, a jakość rozmów głosowych pozostaje zadowalająca.
Jeśli chodzi o aparaty, do dyspozycji mamy cztery aparaty - obiektyw główny (50 MP Ultra Vision), szerokokątny (8 MPx) oraz dodatkowe makro i głębi z matrycami 2 megapiksele. Spore wrażenie robi zwłaszcza jakość nocnych zdjęć wykonywanych aparatem głównym - za sprawą filtru kolorów RYYB. W praktyce oznacza to, że robione w trudnych warunkach fotografie są dużo lepszej jakości niż w modelach dużo droższych. Najlepiej widać to w ciemnych pomieszczeniach i słabo oświetlonych miejskich alejkach.
Warto wspomnieć o braku obsługi 5G oraz usług Google'a. Osobiście nie odczułem jednak braku tych drugich, ponieważ po prostu korzystałem z nich z poziomu przeglądarki. W ten sposób wciąż można odbierać maile czy przeglądać i zapisywać pliki na dysku Google’a. A że wszystko działa płynnie i szybko - nie jest to wielki problem dla użytkownika.
Do dyspozycji otrzymujemy natomiast moduł Wi-Fi 6, NFC, LTE, Bluetooth 5.2 oraz znajdujący się pod ekranem czytnik linii papilarnych. Bardzo przypadła mi do gustu funkcja Always-On-Display, czyli wyświetlanie godziny, daty bądź innych elementów przy wyłączonym ekranie.
Doskonałej jakości wyświetlacz, jeden z najlepszych aparatów głównych w swojej klasie, szybkie ładowanie oraz piękne wzornictwo - to największe atuty Huawei Nova 9. Zwykło się mówić, że jeśli coś jest dla każdego, w rzeczywistości jest dla nikogo. Nie można bowiem zadowolić wszystkich, ponieważ każdy z nas od telefonu wymaga czegoś innego. Huawei Nova 9 zadaje kłam temu twierdzeniu - to smartfon, który dzięki imponującemu zakresowi personalizacji dostosuje się do potrzeb każdego z nas.
Prezentacja partnera
