Badania wskazują porę roku i godzinę, kiedy ludzie mają się najgorzej

Nie od dziś wiadomo, że zarówno pora roku, jak i pora dnia ma wpływ na to, jak się czujemy. Jednak najnowsze badania wykazały, w którym miesiącu żyje nam się najciężej i mamy najsilniejsze myśli samobójcze, które pojawiają kilka miesięcy przed szczytem zachowań samobójczych, czyli wiosną oraz wczesnym latem. Natomiast dzienny szczyt takich myśli wypada między 4 a 5 rano.

Zazwyczaj to zima kojarzy nam się z obniżonym samopoczuciem
Zazwyczaj to zima kojarzy nam się z obniżonym samopoczuciem123RF/PICSEL

Zazwyczaj to zima kojarzy nam się z obniżonym samopoczuciem. To wtedy wydawałoby się, przypada szczyt zachowań samobójczych. Jednak okazuje się, że to nie prawda. Według najnowszych analiz to właśnie na wiosnę i wczesne lato najwięcej ludzi podejmuje takie kroki. Naukowców to odkrycie wprowadziło w nie lada zakłopotanie. Bo gdy nadchodzą cieplejsze i bardziej słoneczne dni powinno być lepiej, nie gorzej.

Dobrze udokumentowano, że zima to czas, kiedy osoby z problemami psychicznymi mogą zmagać się z pogarszającym się nastrojem i depresją. Zmiany pór roku wpływają na zdrowie psychiczne wielu ludzi.
Dr Brian O'Shea z Uniwersytetu w Nottingham

Badania nastrojów

Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Nottingham we współpracy z Uniwersytetem w Amsterdamie i Harvardem pokazują, kiedy myśli samobójcze osiągają szczyt w ciągu roku, oraz o jakiej porze dnia te myśli są najgorsze. Przez okres sześciu lat gromadzone były odpowiedzi od ponad 10 000 osób z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Kanady.

Sezonowy wpływ na nastrój okazuje się bardzo silny
Sezonowy wpływ na nastrój okazuje się bardzo silny123RF/PICSEL

Kwestionariusze zawierały zarówno szereg pytań, jak i zadania do wykonania. Wszystko to dotyczyły nastrojów badanych, myśli i wyobrażeń o samobójstwie i samookaleczaniu. Okazało się, że punkt krytyczny myśli samobójczych przypada na przełom wiosna/lato. Naukowcy opracowali koncepcyjny model wyjaśniający, dlaczego tak się dzieje.

Może dziwić, że wiosna, kiedy można założyć, że ludziom poprawia się nastrój, jest w rzeczywistości porą roku, kiedy ludzie są najbardziej narażeni na odebranie sobie życia. Przyczyny tego są złożone, ale nasze badania pokazuje, że myśli i nastroje samobójcze są najgorsze w grudniu, a najlepsze w czerwcu.

Samopoczucie a pora roku

Naukowcy odkryli, że zachowania samobójcze potrzebują kilku miesięcy, aby osiągnąć najgorsze stadium. Natomiast w godzinach od 4 do 5 następuje najgorszy kryzys, który może skutkować odebraniem sobie życia. Co więcej, naukowcy w ciągu sześciu lat badań zauważyli ogólny wzrost negatywnych przekonań o samookaleczaniu się.

Między dwoma punktami, czyli zimą i latem, istnieje podwyższone ryzyko zachowań samobójczych. Naukowcy uważają, że dzieje się tak, ponieważ stopniowa poprawa samopoczucia i wzrost energii sprawia, że mogą podjąć działanie. Sezonowy wpływ na nastrój okazuje się bardzo silny, a jeszcze silniej oddziałuje to na osoby, które już wcześniej wykazywały zachowania samobójcze.

Naukowcom zależy przede wszystkim na tym, aby w określonych momentach baczniej przyglądać się osobom, które wykazują zachowania samobójcze. W odpowiednim momencie należy otoczyć ich opieką i zapewnić wsparcie w najgorszych momentach. Badania pokazują wyraźnie, że istnieje opóźnienie między szczytem jawnego i ukrytego samobójstwa zimą a szczytem prób samobójczych i zgonów samobójczych wiosną. Podobne opóźnione efekty zaobserwowano w ciągu dnia, z wyraźnym poznaniem samobójczym i szczytem nastroju o 4-5 rano.

To badanie jest pierwszym, które przygląda się czasowym trendom dotyczącym nastroju i myśli o samookaleczeniu na tak dużą skalę i naprawdę określa momenty, w których interwencja może być najkorzystniejsza.
Dodaje Dr O'Shea
Holenderski młyn do mielenia pigmentów. Pracuje tak jak 400 lat temuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas