Cena prądu w Polsce będzie inna co 15 minut. Można zyskać, ale też stracić
Od połowy roku w Polsce dostępne będą dynamiczne taryfy prądu. Dotyczy to zwykłych konsumentów. Dotychczas z podobnych taryf korzystać mógł sektor przemysłowy. To oznacza, że cena prądu będzie ulegała zmianie co 15 minut. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wyjaśnia jednak, że nie każdy na tym skorzysta.
Cena prądu zmienia się co chwilę
Zacznijmy od tego, że na rynku ceny prądu ulegają zmianie co chwilę i związane to jest z różnymi czynnikami, w tym także aktualnym zapotrzebowaniem na energię. Wprowadzenie dynamicznych taryf dla zwykłych konsumentów ma to odzwierciedlać i dzięki temu ceny energii mają zmieniać się co 15 minut.
Teoretycznie klient może więc zużywać więcej energii w momencie, gdy cena prądu jest niższa. Tak jest zazwyczaj w środku dnia. Niestety takie rozwiązanie niesie ze sobą także pewne zagrożenia, o czym przestrzega Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Według Gawina nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Dlatego będzie skierowane do bardziej świadomych oraz wyedukowanych konsumentów, którzy będą zdawali sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie dynamiczna zmiana ceny prądu. Poza tym będą istniały pewne ograniczenia techniczne.
Dynamiczne taryfy początkowo dla wybranych konsumentów
Klienci chcący korzystać z dynamicznych taryf będą musieli spełnić pewne wymagania techniczne. Pierwszym jest konieczność posiadania licznika zdalnego odczytu. Ponadto istnieje ograniczenie dotyczące CSIRE (centralnego systemu informacji rynku energii), który zostanie uruchomiony dopiero w lipcu 2025 r.
Gawin twierdzi, że konieczna będzie kampania informacyjna, która uświadomi klientów przed ewentualnymi ryzykami. Prezes URE twierdzi, że w ten sposób będzie można zyskać, ale też stracić. W najkorzystniejszym położeniu będą ci klienci, którzy mają możliwość dynamicznego przesuwania zużycia energii przez gospodarstwo w trakcie doby, a takiej sposobności wiele osób nie będzie miało. Na pewno korzystnym rozwiązaniem będzie inwestycja w przydomowy magazyn energii, który pozwoliłby ją gromadzić w czasie, gdy cena prądu jest niższa.
Nowa opcja od połowy roku
Takie rozwiązanie może zostać wprowadzone dla klientów już w drugiej połowie tego roku, gdy rząd zamierza rezygnować z dotychczasowego mrożenia cen energii. Ministra Paulina Hennig-Kloska w wywiadzie dla RMF FM przekazała, że obecnie poszukiwane są różne rozwiązania pozwalające klientom na obniżenie rachunków za prąd, który w drugiej połowie roku stanie się po prostu droższy. W przypadku taryf dynamicznych pod uwagę brane są także rozwiązania łączone, gdzie będzie można uśredniać ceny energii.
Polecamy na Antyweb: Kto w Polsce płaci kartą, a kto stawia na gotówkę?