Coca-Cola stawia na ekologię. Pierwsza taka butelka na świecie

​Coca-Cola wprowadza na rynek butelkę wykonaną w stu procentach z plastiku pochodzenia roślinnego. To przełomowy moment, który może zmniejszyć zużycie tworzyw sztucznych toksycznych dla środowiska.

W ostatnich latach obserwujemy znaczne postępy w świecie tworzyw sztucznych na bazie roślin - i to nie tylko w materiałach wykorzystywanych w warunkach laboratoryjnych. Ostatnia decyzja koncernu Coca-Cola zaowocowała prezentacją pierwszej w historii butelki wykonanej w 100 proc. z plastiku pochodzenia roślinnego. Technologia jest skalowalna i może pozwolić na uruchomienie masowej produkcji.

Butelka z plastiku pochodzenia roślinnego pojawiła się ponad dekadę po tym, jak koncern wprowadził tzw. PlantBottle, składającą się z nadającego się do recyklingu PET wykonanego w 30 proc. z materiałów pochodzenia roślinnego. Pozostałe 70 proc. stanowi kwas tereftalowy (PTA) pochodzący ze źródeł ropopochodnych.

Nowa butelka powstała przy użyciu technologii opracowanej przez firmę Virent, która zajmuje się tworzywami sztucznymi na bazie roślin - pochodzącymi z cukrów kukurydzianych przetwarzanych na węglowodór zwany paraksylenem (bPX), który z kolei zostaje przekształcony na roślinny kwas teraftalowy (bPTA). Do produkcji można wykorzystać odpady drewniane z tartaków.

Przedstawiciele koncernu Coca-Cola twierdzą, że nowa technologia jest gotowa do komercyjnego skalowania. Celem jest wyeliminowanie ropopochodnego PET z plastikowych butelek w Europie i Japonii do 2030 r.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Coca-Cola | plastik | tworzywa sztuczne | ekologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy