Groźna dieta zyskuje coraz większą popularność
Objadanie się jednego dnia wszystkim, na co tylko mamy ochotę, a następnego dnia zaspokojenie głodu jedną kanapką - to brzmi jak niepokojące zaburzenie łaknienia. Nic bardziej mylnego, to nowa dieta, która już ma swych zwolenników i przeciwników.
Jego metoda jest bardzo prosta, przez pięć dni w tygodniu Mosley je normalnie, przez kolejne dwa dni tygodnia, spożywa jedynie 600 kalorii dziennie.
Mimo iż dieta zdobywa coraz większe grono wyznawców, a książka opisująca tę metodę jest jednym z bestsellerów na liście Amazon, taka forma odchudzania nie przypadła do gustu dietetykom. Specjaliści obawiają się, że dieta nie tylko może spowodować uszczerbek na zdrowiu, ale i popchnąć osoby ją stosujące do zaburzeń odżywiania.
"Pomysł, że jednego dnia jesteśmy na restrykcyjnej diecie, a następnego dnia sięgamy po wszystko, na co mamy ochotę, nie przekonuje mnie" - przyznaje Zoe Harcombe, autorka książki "The Obesity Epidemic". "Stosowałam taką +dietę+, kiedy byłam nastolatką, to nazywało się bulimią. Obawiam się, że taka dieta może spowodować, że osoby ze skłonnościami do zaburzeń jedzenia poddadzą się im" - dodaje.
"Jeśli tak drastycznie ograniczamy ilość spożywanych kalorii, musimy się liczyć z konsekwencjami takiego postępowania. Należy się spodziewać ogólnego zmęczenia, rozdrażnienia, drażliwości, spadku koncentracji" - przestrzega Harcombe.