Halloween. Długa droga od wierzeń do komercji - to warto wiedzieć

Dzień przed Uroczystością Wszystkich Świętych wiele dzieci przebiera się za straszydła i odwiedza domy, prosząc ich mieszkańców o cukierki. Choć Halloween kojarzymy głównie z dyniami, potworami i Stanami Zjednoczonymi, to jego historia i zwyczaje są niezwykle bogate.

Trick-or-treat, cukierek albo psikus. Kto nie słyszał o tym halloweenowym zwyczaju. Wiele dzieci pod koniec października uczestniczy w licznych balach, imprezach, gdzie przebierają się za duchy, czarownice lub inne straszydła. Również w naszym kraju coraz częściej spotyka się dzieci chodzące po osiedlach i zbierające cukierki. Ta tradycja sięga końcówki XII wieku, kiedy to w zachodnim chrześcijaństwie było praktykowane bicie dzwonów kościelnych w intencji dusz. Ubrani na czarno wołacze wzywali wszystkich chrześcijan, aby pamiętali o biednych duszach. Wówczas pieczono ciasta i dzielono się nimi ze wszystkimi ochrzczonymi duszami. W XV wieku biedne dzieci chodziły od drzwi do drzwi, zbierając ciastka w zamian za modlitwę za dusze.

Reklama

Wierzono również, że dusze wędrują po świecie do Dnia Wszystkich Świętych, a jego wigilia zwana w krajach anglosaskich All Hallows’ Eve (to właśnie od tej nazwy powstało Halloween), była ostatnim dniem, kiedy mogły zemścić się na swoich ziemskich wrogach, zanim przejdą do drugiego świata. Aby dusze nie rozpoznały swojego wroga, można było założyć maskę lub kostium.

Z kolei w średniowiecznej Europie biedne parafie, których nie stać było na posiadanie relikwii świętych męczenników, pozwalały wiernym przebrać się za świętych. Tak naprawdę o bogactwie dawnych zwyczajów można byłoby napisać książkę.

Celtowie a dzisiejsze Halloween

Zwyczajowo przyjmuje się, że na dzisiejsze obchody "Święta Duchów" miały wpływ wierzenia Celtów, a dokładnie Samhein, który oznaczał koniec żniw i początek zimy.  Był to również czas, gdy granica pomiędzy światem żywych a umarłych stawała się najcieńsza. Wówczas dusze zmarłych mogły odwiedzać swoich bliskich w poszukiwaniu gościny. Ustawiano więc miejsca przy stole lub ognisku.

Do Ameryki Halloween dotarło w XIX wieku, wraz z irlandzkimi i szkockimi imigrantami. To oni zapoczątkowali również popularne drążenie dyni, chociaż początkowo była to... rzepa. Związane jest to z popularną irlandzką opowieścią ludową.

Po całonocnej imprezie pewien Jack spotkał diabła i namówił go, aby wspiął się na drzewo. Gdy ten był na górze, Jack szybko wyrył w korze znak krzyża, dzięki czemu uwięził Szatana. Później zawarł z układ, że diabeł nigdy nie upomni się o jego duszę. W związku z tym, ze Jack prowadził życie dalekie od chrześcijańskiego, lubując się w grzechu i alkoholu, nie został wpuszczony do nieba.

Ale i do piekła, zgodnie z umową, nie mógł się dostać, skąd diabeł rzucał w niego rozżarzonym ogniem piekielnym węglem. W związku z tym, że noc była zimna, nieszczęśnik wziął węgiel i umieścił go w wydrążonej rzepie i zaczął chodzić w poszukiwaniu miejsca na odpoczynek.

W Irlandii i Szkocji tradycyjnie rzeźbiło się rzepę, ale imigranci korzystali z dostępnych na innym kontynencie dyni i tak pojawiła się znana nam wszystkim tradycja.

Halloween to już czysta komercja?

W XX wieku w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie popularność zdobyły bale kostiumowe. Pod koniec XX i na początku XXI wieku tradycje szybko rozprzestrzeniły się na cały świat. Zaczęto się przebierać w kostiumy wampirów, duchów, szkieletów, przerażająco wyglądające diabły i czarownice. Zaczęto urządzać parady, masowo ozdabiać domy. A gdzie jest popyt, tam pojawiają się ci, którzy chcą go zaspokoić.

Nie ma co ukrywać, ze sprzedaż ozdób, kostiumów, liczne imprezy dla dzieci, dorosłych czy filmy, to doskonały zarobek dla firm, które na kolejną większą sprzedaż muszą zaczekać do Mikołajek i Bożego Narodzenia. Wystarczy powiedzieć, że sami Amerykanie w tym roku wydadzą szacunkowo 12,2 miliarda dolarów, z czego niespełna 4 miliardy to wyłącznie koszt dekoracji domów.

Wśród tych licznych wydatków warto jednak pamiętać, że przede wszystkim... Halloween to doskonała okazja do spędzenia czasu z rodziną.

Polecamy na Antyweb: Dzielisz konto Netflix z innymi? Oto sposób na przejście weryfikacji

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Halloween
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy