Jedenastolatek myślał, że złowił piranię. Ryba miała ludzkie zęby

Gdy 11-letni Charlie Clinton wyłowił ze stawu rybę, pobiegł podekscytowany pokazać ją mamie. Kobieta z początku myślała, że to pirania, jednak gdy spojrzała na zęby ryby, okazało się, że do złudzenia przypominają ludzkie. Władze sądzą, że egzotyczną rybę podrzucił ktoś, kto już nie miał dla niej miejsca po tym, jak urosła.

Ta ryba ma niemal ludzki uśmiech...
Ta ryba ma niemal ludzki uśmiech...123RF/PICSEL

Niespodziewany połów w przydomowym stawie

11-letni Charlie łowił ryby w stawie za swoim domem w Oklahomie. Kiedy wyciągnął z wody niezwykle wyglądającą rybę, pobiegł do domu pokazać ją mamie, twierdząc, że złowił prawdziwą piranię. Janny Clinton myślała, że syn dramatyzuje, jednak gry zobaczyła, rybę postanowiła opublikować jej zdjęcie w sieci. Okazało się, że ma zęby, jednak nie były spiczaste jak u piranii, tylko wyglądały jak ludzkie. Wypuścili rybę z powrotem do stawu.

Lokalne służby zajmujące się dziką przyrodą zidentyfikowały rybę. Była to pacu, kuzynka piranii pochodząca z Ameryki Południowej, charakteryzująca się niemal ludzkim uzębieniem. Gatunek ten potrafi osiągać do metra długości i ważyć nawet 40 kilogramów.

Ryba o niemal ludzkim uśmiechu

Departament Ochrony Dzikiej Przyrody opublikował zdjęcie ryby na Facebooku, pisząc, że pacu była prawdopodobnie czyimś egzotycznym zwierzakiem, jednak ryba na tyle urosła, że domowe akwarium okazało się za małe.

Pacu nie pochodzi z Oklahomy i może stać się gatunkiem inwazyjnym. Kiedy nierodzime ryby lub dzikie zwierzęta są wprowadzane do siedliska, tworzą konkurencję z gatunkami rodzimymi.
Powiedział Insiderowi przedstawiciel Departamentu Ochrony Przyrody Oklahomy.

Jak donosi ODWC, to nie jest pierwszy przypadek, kiedy mieszkaniec Oklahomy zgłasza wyłowienie pacu. Nieodpowiedzialni właściciele pozbywają się swoich ryb, gdy te osiągną rozmiary uniemożliwiające ich dalsze trzymanie w domu. Ten gatunek nie jest niebezpieczny dla ludzi, jednak stanowi zagrożenie dla lokalnego ekosystemu jako gatunek inwazyjny.

Lokalni wędkarze wiedzą, że jeżeli zauważą pacu w lokalnym stawie, powinni poinformować odpowiednie władze i ewentualnie usunąć rybę ze zbiornika, jeżeli uda im się ją wyciągnąć z wody. Charlie jest zdeterminowany, aby po raz kolejny wyłowić ze stawu egzotyczną rybę.

Pożarowa prewencja. Ludziom pomaga „elektroniczny nos”AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas