Niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku

Wakacje to bardzo niebezpieczny okres. Grill, woda, piwo, żona, dzieci. Na faceta na każdym kroku czekają niebezpieczeństwa, które mogą zagrozić zdrowiu, a czasem nawet życiu. Stworzyliśmy listę zagrożeń, które można spotkać na urlopie i sposobów, jak je unikać.

Żmija zygzatowata
Żmija zygzatowata123RF/PICSEL
Bądź ostrożny w górach. Żmija może być wszędzie.
Bądź ostrożny w górach. Żmija może być wszędzie.123RF/PICSEL

Oparzenie podczas grillowania

Od kilkunastu lat grillowanie w Polsce znajduje coraz większą rzeszę fanów. Najczęstszym wypadkiem w czasie grillowania jest oparzenie. Główną przyczyną jest nieuwaga, albo próba złapania równowagi, swojej lub butelki piwa. W takiej sytuacji oparzone miejsce należy wsadzić do  zimnej wody. Najlepiej gdyby to była bieżąca woda. Zwykle podczas grillowanie nie ma bieżącej wody w pobliżu. W takim przypadku wystarczy butelka zwykłej mineralnej. Nigdy piwa. Szkoda by było...

Ukąszenie żmii

W Polsce, oprócz teściowych, mamy tylko jeden gatunek jadowitej żmii. Jest to żmija zygzakowata. Najczęściej za ugryzienie przez nią odpowiada sam człowiek. Podobnie, jak z teściową, nie należy jej drażnić, zaczepiać, a tym bardziej starać się przegonić. Może ugryźć. Choć ugryzienie zwykle nie jest śmiertelne, to może spowodować całkiem sporo komplikacji. Od paraliżu do uszkodzenia wątroby.

Pierwsza pomoc polega na unieruchomieniu ciała i odessaniu trucizny. Można do tego użyć pompki lekarskiej, rozgrzanej butelki, lub ust. Ostatniej metody nie polecamy, gdy ugryzienie jest w paru intymnych miejscach. Najlepiej poszkodowanego kolegę jak najszybciej odwieźć do szpitala.

Ukąszenie kleszcza

Niektórzy z nas uwielbiają spędzać czas na łonie natury. Jednak w lasach, czy jakichkolwiek zagajnikach kryją sią małe potwory. Dlatego po powrocie z wyprawy, nawet jeśli jest to tylko spacer po piwo, należy dokładnie sprawdzić, czy gdzieś nie wbił nam się kleszcz. Pierwsze objawy kleszczowego zapalenia mózgu to obrzęk w okolicach ukąszenia. Później wszystko przypomina grypę. Ale nie lekceważcie tych objawów. Idźcie szybko do lekarza, bo leśna przygoda może skończyć się źle.

Użądlenie przez pszczołę

Może się wydawać, że pszczoła to bardzo miłe i pożyteczne stworzenie. Nie łudźcie się. Ukąszenie przez tego brzdąca może być bardzo niebezpieczne. Poczynając od bolesnego obrzęku, a na dusznościach, czy omdleniu kończąc. Najczęściej pomaga zimny okład, a jeśli ukąszenie jest w okolicach gardła to najlepszym ratunkiem są lody.

Uważaj na grillu!
Uważaj na grillu!123RF/PICSEL

Skaleczenia

Przygotowując grilla często musimy korzystać z ostrych narzędzi. I a nuż nóż się omsknie i cięcie gotowe. Ranę można odkazić za pomocą alkoholu, ale po co marnować. Lepiej pod ręką mieć wodę utlenioną. Jeśli rana jest długa,  głęboka i uparcie krwawi lepiej wybrać się na pogotowie, bo to oznacza, że trzeba będzie szyć.

Złamania

Złamania zwykle zaczynają się od słów: Ja tego nie zrobię? A później słychać głośnie pacnięcie i jęki. Najpierw należy się upewnić co kolega sobie złamał, później kończynę powinno się unieruchomić za pomocą tego co znajdziemy obok, czyli desek, gałęzi, bandaży, koszulek, arafatek. A potem tradycyjnie - szpital i wkurzona żona.

Zgubienie trasy

Cóż. Czasem zdarza się to nawet w bardzo znanym miejscu. My jednak mamy na myśli zaginięcie w górach, a nie w centrum miasta po wyjściu z knajpy. Najlepiej wówczas iść przed siebie, aż znajdzie się jakiś charakterystyczny punkt. Wówczas możemy się zorientować na podstawie mapy, gdzie jesteśmy. Jeśli nie mamy mapy i całkowicie nie wiemy, gdzie jesteśmy, do tego zaczyna być zimno i słońce już zaszło, a na Grylls’a nie wyglądamy,  najlepiej wyciągnąć telefon i poprosić o ratunek.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas