Dla wielu pandemia koronawirusa to istny koszmar. Dosłownie. Najnowsze badania przeprowadzone przez badaczy z Helsinek ukazały smutną prawdę na temat tego, jak kryzys COVID-19 odbija się na naszym zdrowiu psychicznym. Okazało się bowiem, że większość koszmarów, jakich doświadczamy w tym roku, to wynik lęków związanych z pandemią.
Zespół fińskich naukowców z Uniwersytetu w Helsinkach opublikował na łamach czasopisma "Frontiers in Psychology" pracę, w które przedstawiono wyniki badań na temat koszmarów dręczących ludzi od marca 2020.
W ramach projektu zebrano dane na temat jakości snu i stresu od ponad 4 tys. osób. Dodatkowo przeprowadzono 800 szczegółowych wywiadów z ochotnikami, których zapytano o to, co śniło im się przez ostatnie kilka miesięcy.
Po spisaniu relacji badanych, naukowcy przeanalizowali stenogramy za pomocą algorytmu AI pod kątem słów kluczowych. Starano się znaleźć wzorce i główne motywy przewodnie. Według tych obliczeń aż 55 proc. snów, jakich doświadczyli badani, było koszmarami na temat kryzysu związanego z pandemią.
W snach tych dominował temat społecznego dystansowania się, zamknięcia, obawy o zdrowie bliskich, poczucie winy z powodu przypadkowego uścisku albo podania komuś dłoni, surowe kary za przypadkowe znalezienie się na imprezie pełnej ludzi, obrazy szpitala, noszenie masek, chaos wywołany kryzysem czy nawet koniec świata.