W Iraku odkryto restaurację sprzed kilku tysięcy lat. Wygląda jak obecne!
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Iracką Radę Starożytności i Dziedzictwa, na terenie państwa znaleziono restaurację sprzed tysięcy lat. Amerykańska misja wykopaliskowa odkopała miejsce serwujące napoje i posiłki. Co interesujące, starożytna knajpa nadal ma na swoim wyposażeniu sporo naczyń i nie tylko!
Starożytna restauracja odnaleziona w Iraku
Na terenie Iraku, gdzie funkcjonuje amerykańska misja archeologiczna, odkopano niedawno starożytną restaurację. Knajpa sprzed kilku tysięcy lat nadal może “pochwalić się" bogatym wyposażeniem. Zachowane zostały w niej m.in. naczynia i ławki, choć to nie wszystko.
Na wyposażeniu restauracji zbudowanej najpewniej w czasach Mezopotamii, znajdowały się gliniane piece, specjalne przejścia pomiędzy pomieszczeniami, dzbany utrzymujące zimną wodę czy narzędzia służące do konserwowania żywności. Nie zabrakło również szczątków jedzenia, w postaci kości zwierząt i rybich ości.
Odkrycie wywołało ogromne zainteresowanie w Iraku. Jest to kolejny dowód na rozwój Mezopotamii, która wiele tysięcy lat temu była zdolna do budowania obiektów użyteczności publicznej. Co ciekawe, znaleziona przez archeologów restauracja jest dość podobna do tego, co znamy dziś. Była wyposażona w miejsca do siedzenia i wszelkiej maści udogodnienia.
Misja Uniwersytetu Pensylwanii podczas wykopalisk w miejscu Lagash odkryła archeologiczne miejsce publiczne, w którym przygotowywano jedzenie i napoje. Miały być podawane ludziom na ławkach zrobionych z błota. Może to być jedno z najważniejszych odkryć tej misji podczas jej czterech sezonów pracy w Iraku.
Niezbadany Irak?
Współczesny Irak w dalszym ciągu skrywa masę sekretów i pozostałości po Mezopotamii, cywilizacjach Babilonu i nie tylko. Nawet w XXI wieku jesteśmy w stanie dokonywać odkryć, które rzucają zupełnie nowe światło na codzienne życie i funkcjonowanie naszych odległych przodków. Okazuje się, choć nie powinno to dziwić, że byli to zwyczajni ludzie — w tym wypadku chcący czasem zjeść “na mieście".
Badacze są zgodni, że przed nimi jeszcze wiele nowych odkryć. Część z nich będą z pewnością stanowić posągi lub narzędzia, ale być może gdzieś kryje się zestaw przyrządów, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia. W obecnych czasach prace na takich wykopaliskach są wspierane przez coraz lepszą technologię.
Dzisiaj praca archeologów nie ogranicza się do ostrożnych ruchów pędzelkiem czy łopatą. Misje naukowe w Iraku na szeroką skalę wykorzystują m.in. drony, fotografując z wysoka połacie badanego terenu. Naukowcy nie stronią również od analiz genetycznych, niekiedy pozwalających na spojrzenie na przedmiot z zupełnie innej perspektywy.
Teraz jest ku temu świetna okazja. Wzrost poziomu technologicznego to jedno, ale warto pamiętać o szeregu trudności, jakie napotykali archeolodzy wcześniej. Konflikty w regionie (np. wojny w Zatoce Perskiej) nie pomagały.
Szansa dla kraju
Takie odkrycia to również ogromna szansa dla kraju, który w powszechnej świadomości zapisał się jako miejsce niebezpieczne, targane konfliktami i o niepewnej, niestabilnej organizacji życia społecznego i publicznego. Może okazać się, że wraz z kolejnymi odkrycia przyjdzie również ugruntowanie się irackiej codzienności.
To z kolei może sprawić, że państwo stanie się świetnym celem turystów, chcących zaznać starożytności na własne oczy, jednocześnie nie pakując się do tak zatłoczonego Egiptu czy Turcji. Dziś wyjazd do Iraku jawi się jako coś nieoczywistego, ale co będzie za kilka lat? Może państwo będzie nową atrakcją na Bliskim Wschodzie.