Zobacz największe katastrofy budowlane, które wstrząsnęły światem. Można było ich uniknąć

Na świecie co roku buduje się niezliczoną liczbę budynków. Niestety zdarzają się sytuacje, w których celowo łamane są zasady bezpieczeństwa, projekt nie uwzględnia ważnego czynnika, konstrukcja okazuje się zbyt słaba, czy podczas budowy dochodzi do zaniedbań. Zobacz pięć dużych katastrof z różnych regionów świata, które wstrząsnęły społeczeństwem.


Katastrofy budowlane są wydarzeniami, które potrafią wstrząsnąć społeczeństwem. Podczas zawalenia się obiektu wiele osób nie ma szans na ucieczkę. Największe z nich pochłaniały setki, a nawet tysiące ofiar. Najczęściej wspólnym mianownikiem są zaniedbania i nadmierne oszczędności. Zobacz pięć dużych katastrof, które miały miejsce w XX i XXI w.

Tacoma Narrows Bridge — cenna lekcja fizyki

Most w stanie Waszyngton budowany był w latach 1938-1940. Zaledwie po czterech miesiącach od oddania, zawalił się wskutek silnego wiatru, który zaczął go gwałtownie skręcać.

Po wybudowaniu był trzecim co do długości (po Golden Gate i George Washington Bridge) mostem wiszącym na świecie. To, co w jego przypadku było najbardziej niezwykłe, to jego falowanie już przy umiarkowanym wietrze. Już robotnicy podczas budowy zauważyli nietypowe szarpanie, dzięki czemu otrzymał przydomek "Galloping Gertie" (od piosenki Sama Fonteyna).

Reklama

Dlaczego był taki delikatny? Dzięki nadmiernym oszczędnościom. Uznano, że pierwotny projekt stabilnej konstrukcji jest zbyt kosztowny. W przeliczeniu na dzisiejszą wartość było to około 200 milionów dolarów. Wygrała tańsza wersja z zaburzonymi proporcjami, która powodowała, że konstrukcja była niestabilna i podatna na szybkie wiatry.

Feralnego dnia, 7 listopada 1940 r. wiatr osiągając prędkość ponad 60 km/h zaczął wyginać i skręcać konstrukcję, która nie wytrzymała. Został odbudowany w 1950 r. Obecnie wydarzenie służy jako studium przypadku dla studentów fizyki wielu uczelni na świecie.

Katastrofa budowlana na Śląsku - wydarzenie, które wstrząsnęło całą Polską

To była jedna z największych katastrof współczesnej Polski. Pod naporem śniegu 28 stycznia 2006 r. doszło do zawalenia się dachu hali Międzynarodowych Targów Katowickich. W hali przebywało wówczas około 700 osób, które przyszły na wystawę gołębi pocztowych.

W wyniku katastrofy śmierć poniosło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych. Na miejsce tragedii przyjechali prezydent Polski Lech Kaczyński, premier rządu Kazimierz Marcinkiewicz, minister w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Urbański oraz minister zdrowia Zbigniew Religa. Po tym wydarzeniu prezydent Lech Kaczyński ogłosił żałobę narodową.

Przeczytaj także: Peruwiańskie miasto, które pochłania kopalnia

Katastrofa w Szabharze - największa katastrofa na świecie

Uznana została za największą katastrofę czasów współczesnych. W wyniku zawalenia się  24 kwietnia 2013 r. 8-kondygnacyjnego budynku na terenie Rana Plaza zginęło 1127 osób, a około 2500 poniosło obrażenia.

W budynku mieściło się kilka fabryk odzieży, bank i sklepy. Po wydarzeniu wyszło na jaw, że projekt architektoniczny zakładał pięć kondygnacji. Podczas budowy nielegalnie podwyższono go o dodatkowe trzy kondygnacje. Ponadto nie przewidziano w nim tak ciężkich urządzeń jak maszyny tekstylne.

Kemper Arena — katastrofa, która wstrząsnęła światem architektury

Choć w tym przypadku nikt nie zginął, to katastrofa odbiła się echem, ponieważ w budynku uznanym za jeden z najlepszych w kraju dach zawalił się podczas... zjazdu najlepszych amerykańskich architektów.

Dokładnie rzecz biorąc, wydarzenie miało miejsce wieczorem, po zakończeniu zjazdu. Kilkanaście centymetrów deszczu spadło w ciągu godziny na dach obiektu, wskutek czego doszło do jego zawalenia.

Jak donosił New York Times: - Biała obudowa areny była w dużej mierze nienaruszona. Ale wnętrze było masą gruzu, z jasnym słońcem Missouri wpadającym przez dziurę o powierzchni prawie 200 stóp kwadratowych (ok. 18 m kw. - red.) na poskręcane pozostałości tablicy wyników, kratownic sufitowych i jasnożółtych paneli izolacyjnych.

Dom towarowy Sampoong — tragiczna w skutkach zmiana decyzji

Budynek oddany w 1989 r. w Seulu w Korei Południowej to przykład całkowitego przeciwieństwa dobrze zaprojektowanego obiektu. W połowie budowy postanowiono, że zamiast budynku biurowego będzie tu dom towarowy. Już po oddaniu go do użytku widoczne były pęknięcia, które zignorowano, co doprowadziło do jego zawalenia 29 czerwca 1995 r. Wówczas wewnątrz znajdowało się blisko 1500 pracowników. 502 osoby zginęły, 937 zostało rannych.

Przeczytaj także:

Przenieśli wieżowiec na sąsiednią działkę z ludźmi w środku. To wyczyn inżynierii sprzed niemal stu lat

Kochasz Presleya? Kup dom, w którym świętował po swoim ślubie

Kilka sekund, tony ładunków wybuchowych. Wyburzono dwa drapacze chmur w Indiach

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy