Samolot Prigożyna mógł zostać zestrzelony przez rosyjską armię
Lotem błyskawicy media na całym świecie obiegła wiadomość o katastrofie odrzutowca należącego do Jewgienija Prigożyna, szefa grupy Wagnera. Okazuje się, że samolot mógł zostać zestrzelony przez przypadek.
Rosawiacja, rosyjska agencja transportu lotniczego, twierdzi, że na liście pasażerów samolotu lecącego z Petersburga do Moskwy, który rozbił się w obwodzie twerskim, był Jewgienij Prigożyn. W katastrofie miało zginął łącznie 10 osób. Jednak na miejscu katastrofy znaleziono 8 ciał.
Biegli informują, że musimy poczekać na potwierdzenie tych wieści, ponieważ nie ma możliwości identyfikacji pasażerów, ze względu na stan zwłok, bez pobrania próbek DNA i późniejszej ich analizy. Co ciekawe, z Moskwy do Petersburga leciały dwa samoloty. Być może Prigożyn znajdował się na pokładzie tego drugiego.