Jak w głowie rodzi się strach? Naukowcy znaleźli odpowiedź. Może pomóc w leczeniu autyzmu

Najnowsze badania wykazały, co może być odpowiedzialne za uczucie strachu. Być może dzięki temu uda się wyleczyć niektóre choroby.

Na nasze uczucie strachu wpływa wiele bodźców. Przykładowo podczas pożaru, na nasz organizm oddziałuje to nie tylko ciepło, ale również wygląd czy dym, który możemy wyczuć.

Dlaczego zaczynamy się bać?

Najlepszym rozwiązaniem, umożliwiającym przetrwanie byłoby zebranie wszystkich bodźców z naszych zmysłów: smaku, węchu, wzroku, dotyku oraz słuchu i przekazanie ich przy użyciu jednego obwodu nerwowego do części mózgu, która nazywa się ciałem migdałowatym, w celu wywołania uczucia strachu w momencie przekroczenia odpowiedniego progu.

Naukowcom udało się jednak odkryć dwa osobno funkcjonujące obwody, które wywołują w nas strach. Zaczęli podejrzewać, że duże znaczenie mają neurony wykorzystujące przekaźnik o nazwie CGRP (peptyd pochodny genu kalcytoniny) oraz ciało migdałowate w mózgu.

Reklama

Czytaj także: Sieć 6G nas nie zabije, tylko zwiększy nasze IQ. Sensacyjne badania

Badania laboratoryjne potwierdzają przypuszczania

Aby potwierdzić przypuszczenia, przeprowadzono badania na genetycznie modyfikowanych myszach, którym zamontowano małe urządzenia zdolne do obserwacji aktywności neuronów, zwane miniskopami. Dzięki nim można monitorować neurony wykorzystujące przekaźniki CGRP w czasie swobodnego funkcjonowania myszy.

Następnie wystawiono je na działanie bodźców, jak dźwięk imitujący grzmot, dysk symulujący zbliżającego się ptaka, materiał nasączony trimetylotiazoliną, czyli składnikiem odchodów lisów oraz gorzkim w smaku roztworem chininy.

W większości ze 160 neuronów odkryto wzrost aktywności. Był też większy przy reakcji na bodźce kontrolne.

Przeprowadzono również dodatkowe badania

Naukowcy musieli mieć pewność, że to neurony wykorzystujące CGRP są odpowiedzialne za odczucie strachu. Postanowili więc przeprowadzić te same eksperymenty, ale po wyciszeniu przekaźnika. Ku ich radości myszy wykazywały znacznie słabsze reakcje, co wydawało się potwierdzać ich założenia.

Wykazali też, że te same neurony były niezbędne do nauki reakcji na zagrożenia za pomocą eksperymentu Pawłowa.

Czas na zbadanie człowieka. Nadzieja na uleczenie wielu chorób?

Pozytywne testy na myszach dają nadzieję na możliwość leczenia wielu chorób. Neurony w organizmie człowieka również wykorzystują CGRP, co może pomóc w zrozumieniu i leczeniu migreny, zespołu stresu pourazowego czy zaburzeń ze spektrum autyzmu.

- Jeszcze tego nie testowaliśmy, ale migreny mogą również aktywować te neurony CGRP we wzgórzu i pniu mózgu - mówi neurobiolog i współautor Sukjae Joshua Kang, również z Instytutu Badań Biologicznych Salka.

Źródło: Kang et al., A central alarm system that gates multi-sensory innate threat cues to the amygdala, Cell Reports Vol. 40, ISS. 7, 111222, August 16, 2022, https://doi.org/10.1016/j.celrep.2022.111222

Czytaj także:

Badanie śliny wykrywa nowotwory jamy ustnej i gardła. Nawet te jeszcze niewidoczne

Połykanie tabletek - prawdopodobnie robisz to źle

Dlaczego myślenie męczy? Ta zagadka została właśnie rozwiązana

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Strach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy