Kolejny niebezpieczny trend na TikToku. Działa, ale może być groźny dla zdrowia

TikTok to źródło wielu przedziwnych i często niebezpiecznych trendów, a próby ich naśladowania już kończyły się w przeszłości tragicznie. W ostatnich tygodniach coraz głośniej jest zaś o kolejnym, a chodzi o... zaklejanie ust taśmą na czas spania. Po co?

Po co ludzie zaklejają usta do spania? Niebezpieczny trend z TikToka
Po co ludzie zaklejają usta do spania? Niebezpieczny trend z TikToka123RF/PICSEL

Nie bez przyczyny to właśnie TikTok jest platformą społecznościową, która budzi najwięcej kontrowersji i nie chodzi tylko o zarzuty powiązania z chińskim rządem. W serwisie regularnie pojawiają się trendy i wyzwania, których naśladowanie nie jest najlepszym pomysłem - instrukcje kradzieży samochodów, niesławne "blackout challenge", które doprowadziło do śmierci kilkorga dzieci, zachęcające do nadużywanie leku przeciwhistaminowego "benadryl challenge" czy nawet gotowanie kurczaka w syropie przeciwkaszlowym. Jakiś czas temu dołączył do nich kolejny, który zyskuje właśnie na popularności - lekarze postanowili wyjaśnić, dlaczego może być niebezpieczny.

Zaklej usta do spania. Nowy niebezpieczny trend z TikToka

A chodzi o zaklejanie ust taśmą na czas spania, które co ciekawe - podobnie jak wiele tiktokowych inicjatyw - nie jest wcale nowym pomysłem. Część osób od lat szuka sposobów na spanie z zamkniętymi ustami i faktycznie mają ku temu dobry powód, bo oddychanie ustami może prowadzić do chrapania, nadmiernego pragnienia, suchości w ustach czy kiepskiego oddechu nad ranem, a z czasem także chorób dziąseł i wad zgryzu. Mówiąc krótko, spanie z zamkniętymi czy zaklejonymi ustami może przynieść korzyści zdrowotne, ale jednocześnie może być niebezpieczne.

Jeśli cierpisz na obturacyjny bezdech senny, może to być bardzo niebezpieczne (...) Istnieją ograniczone dowody na korzyści płynące z zaklejania ust i byłbym bardzo ostrożny - a nawet porozmawiałbym z lekarzem przed podjęciem próby
tłumaczy specjalista od snu, Raj Dasgupta z Keck School of Medicine na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.

Jak wynika z wypowiedzi lekarza, szczególnie zagrożone są osoby cierpiące na obturacyjny bezdech senny, czyli powtarzające się w czasie snu epizody bezdechów i spłyceń oddechu spowodowane blokadą przepływu powietrza - nie trzeba chyba nawet tłumaczyć, jak niebezpieczne mogą być w tym wypadku dodatkowe "blokady" przepływu powietrza, prawda?

A zdaniem specjalistów w grupie wiekowej 30-69 lat jest ich na świecie ponad miliard, z czego miliony nigdy nie usłyszały diagnozy. Tymczasem kolejni TikTokerzy powszechnie polecają metodę z zaklejaniem ust, zapewniając, że nigdy wcześniej nie spali tak dobrze.

Profesor Dasgupta nie neguje jednak samej koncepcji spania z zamkniętymi ustami, bo jak wynika z licznych badań oddychanie przez nos, w tym wypadku wymuszone przez zamknięte usta, jest zdecydowanie zdrowsze. Takie powietrze trafia do płuc odfiltrowane z kurzu, zarazków i zanieczyszczeń środowiskowych oraz odpowiednio nawilżone, a samo oddychanie w ten sposób pomaga obniżyć ciśnienie krwi i się zrelaksować, a w konsekwencji łatwiej zasnąć.

Apeluje jednak, by nie podążać ślepo za trendami z TikToka, tylko udać się do specjalisty, który pomoże rozwiązać przyczynę problemów ze snem, chrapaniem czy spaniem z otwartymi ustami, które może wynikać m.in. z alergii, polipów i innych przypadłości - te należy bowiem wyleczyć, a nie "maskować" zaklejaniem ust, które w tych sytuacjach najpewniej i tak nie poprawi jakości snu. 

Te problemy powinny zostać ocenione i rozwiązane, zanim pomyślimy w ogóle o zaklejaniu ust. Poza tym, moim zdaniem zaklejanie ust i tak nie pomoże lepiej spać
podsumowuje Dasgupta.
Ta 22-latka prowadzi transporter opancerzony. Młoda Litwinka jest zawodowym żołnierzemDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas