Pfizer testuje pierwszy lek na COVID-19 w formie tabletki podawanej doustnie

Koncern przeprowadzi zaawansowane testy kliniczne pierwszego na świecie leku na COVID-19. Jest on skierowany do osób, które nie chcą się szczepić lub zaszczepiły się, ale zachorowały. Lek ułatwi zwalczenie choroby.

Pfizer informuje, że obecnie lek znajduje się w 2/3 fazie testów. Niebawem mają ruszyć eksperymenty na 2 tysiącach ochotników zainfekowanych SARS-COV-2. Lek będzie sprzedawany w formie tabletki podawanej doustnie. Jego atrybutem ma być fakt, że będzie można go przyjąć w trakcie przechodzenia COVID-19, gdyby ktoś wcześniej się nie zaszczepił lub przyjął szczepionkę, ale okazała się ona nieskuteczna.

Lek będzie miał za zadanie zwiększyć skuteczność układu odpornościowego w walce z chorobą. Przedstawiciele firmy zapewniają, że dzięki niemu uda się znacznie szybciej pokonać COVID-19, a nawet drastycznie ograniczyć liczbę osób hospitalizowanych z powodu ciężkiego przebiegu choroby.

Reklama

Lek na trafić na rynek jeszcze w tym roku. Wielu ludzi od dawna czeka na tego typu specyfiki, szczególnie osoby, które nie chcą lub nie mogą się zaszczepić. Dzięki niemu nie będą musieli przyjmować szczepionki, a gdy zachorują, to będą mogli szybko wesprzeć swój organizm w walce z intruzem.

Pierwsze leki na COVID-19 opracowują też inne firmy, w tym Merc czy japońska Shinogi, ale obecnie to Pfizer przoduje w tej materii, i to ten koncern farmaceutyczny jako pierwszy wprowadzi go na rynek.

Źródło: GeekWeek.pl/Pfizer / Fot. Pfizer/Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy