Pierwsza pigułka antykoncepcyjna dla mężczyzn. Przechodzi kluczowe testy

Wielka Brytania testuje nowy męski odpowiednik antykoncepcyjnej pigułki. Jednak w przeciwieństwie do wersji dla kobiet, ta nie zawiera hormonów. Zapobiega produkcji plemników poprzez blokowanie dostępu do witaminy A. Jeżeli pigułka przejdzie testy pozytywnie, utoruje to drogę do odpowiedzialności za antykoncepcję doustną dla obu płci.

Męska antykoncepcja doustna coraz bliżej
Męska antykoncepcja doustna coraz bliżej 123RF/PICSEL

Badania nad doustną antykoncepcją dla mężczyzn

Na ten moment dostępnymi sposobami antykoncepcji dla mężczyzn są prezerwatywy i wazektomia. O tyle, o ile pierwszy sposób jest dosyć powszechnie stosowany, to już nie każdy mężczyzna chce poddawać się zabiegowi podwiązania nasieniowodów.

Teraz, grupa brytyjskich mężczyzn jako pierwsza na świecie testuje nową pozbawioną hormonów pigułkę antykoncepcyjną. YCT-529 nie zawiera hormonów, dzięki czemu nie ma tak dewastującego wpływu na organizm, jak kobiece pigułki. Działa na zasadzie blokowania dostępu do witaminy A, co ma zapobiegać wytwarzaniu plemników.

Jeżeli próby na mężczyznach się powiodą, istnieje szansa, że pigułka trafi do sprzedaży. Wtedy też odpowiedzialność za antykoncepcję doustną pary będą mogły dzielić wedle uznania.  

Męska pigułka antykoncepcyjna

Badania nad skuteczną metodą antykoncepcji doustnej dla mężczyzn trwają od dziesięcioleci. Poprzednie wersje środków działały na zasadzie tłumienia testosteronu w celu zatrzymania produkcji nasienia, jednak było to nie tylko nieskuteczne, ale również wiązało się z szeregiem powikłań.

Co ciekawe, damskie tabletki antykoncepcyjne bazujące na hormonach powodują zahamowanie owulacji, a w efekcie zapłodnienia, co również wiąże się z szeregiem dotkliwych dla kobiety skutków ubocznych. Badania przeprowadzone w marcu tego roku przez Clinical Practice Research Datalink wykazały, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej zwiększa u kobiet ryzyko wystąpienia raka piersi czy zakrzepów krwi, które mogą prowadzić do udaru.   

Jednak to właśnie kobiety częściej muszą martwić się o to, by nie zajść w ciążę. Wprowadzenie na rynek męskiego odpowiednika pigułki antykoncepcyjnej mogłoby wyrównać odpowiedzialność i przyczynić się do sprawiedliwego podziału między płciami.

Trwające prawie sto lat badania wykazały, że pozbawienie myszy, szczurów i małp witaminy A może powodować bezpłodność. Naukowcy postanowili wykorzystać tę informację do stworzenia antykoncepcji dla mężczyzn, która ma być jeszcze skuteczniejsza niż prezerwatywy.

Testy wciąż trwają

Obecnie tabletki są w fazie testów na ochotnikach. Jednak, jak twierdzą naukowcy, badania przedkliniczne wykazały, że YCT-529 jest „w 99% skuteczny, w 100% odwracalny i nie powoduje żadnych skutków ubocznych”. 

Ostatnią innowacją w antykoncepcji była pigułka antykoncepcyjna dla kobiet i to ponad 60 lat temu. Świat jest gotowy na męski środek antykoncepcyjny, a dostarczanie środka niezawierającego hormonów jest po prostu słuszną decyzją, biorąc pod uwagę to, co wiemy o skutkach ubocznych, które kobiety odczuwają od dziesięcioleci po zażyciu pigułek.
Mówi twórczyni pigułki, prof. Gunda Georg z College of Pharmacy na Uniwersytecie Minnesota.

Do testów zgłosiło się 16 Brytyjczyków. Odpowiedzialność za ten etap badań ponosi firma zajmująca się opracowywaniem leków, Quotient Sciences z Nottingham. Natomiast według YourChoice Therapeutics, pigułka dla mężczyzn, przyjmowana raz dziennie ma zapewniać większy efekt antykoncepcyjny niż prezerwatywy, które według NHS są skuteczne w 98 procentach, jednak pod warunkiem, że są używane prawidłowo.

Największą zaletą pigułki YCT-529 jest „silny profil bezpieczeństwa” i „pełna odwracalność”. Badania na myszach wykazały 99 proc. skuteczność w hamowaniu produkcji plemników.

Nauka, co słychać? - Sztuczna inteligencjaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas